AKTUALNOŚCI
Ambitna Bąkowa Góra

Duże brawa należą się dla piłkarzy BG Sport Bakowa Góra za pucharowy mecz z Mechanikiem Radomsko. Choć końcowy wynik sugeruje łatwą wygraną gości, praktycznie przez cały mecz trwała wyrównana walka. Nie widać było, że oba zespoły dzielą dwie klasy rozgrywkowe.

gadzety kibica keeza

 

Dla BG Sport Bąkowa Góra był to pierwszy w historii mecz z drużyną z IV ligi. Mechanik choć przyjechał do Bąkowej Góry w mocno rezerwowym składzie był zdecydowanym faworytem meczu.
Pierwsze dwadzieścia minut było bardzo wyrównane. Gracze Mechanika próbowali przystosować się do małego boiska jakie jest w Bąkowej Górze. Gospodarze w tym czasie mieli kilka okazji do objęcia prowadzenia, ale w bramce Mechanika dobrze spisywał się Mariusz Rozpędek.
Radomszczanie z biegiem czasu opanowali sytuację i na efekty nie trzeba było długo czekać. W 23. minucie piłkę w środku pola przechwycił Brazylijczyk Rodrigo Perreira da Silva. Bramkarz gospodarzy popełnił błąd, z którego skorzystał Marek Brych. Trzy minuty później było już 2:0. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bramkę strzelił Grzegorz Piechota. Dla pomocnika radomszczan to był pierwszy gol od blisko dwóch lat. Przez ten czas zawodnik zmagał się z ciężką kontuzją. Dwubramkowe prowadzenie jakby uśpiło radomszczan i w 29. minucie gospodarze mogli strzelić kontaktowego gola. Andrzej Sztark trafił jednak w poprzeczkę. Podopiecznym trenera Jana Cukiernika jeszcze przed przerwą udało się strzelić bramkę. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego celną główką popisał się Mateusz Patek.
W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił. Ambitnie grający gospodarze dążyli do wyrównania. Bliscy szczęścia byli w 62. minucie. Marcin Lewacki zdołał wybić piłkę, która nieuchronnie zmierzała do bramki. Mechanik też miał swoje sytuacje. Celowniki radomszczan były jednak mocno rozregulowane. Wybornej okazji nie wykorzystał Przemysław Olejnik, Łukasz Gloc z kolei najpierw trafił w słupek a dobitka minęła bramkę. Ta sytuacja chwilę później mogła się zemścić. Po strzale z rzut wolnego radomszczan od straty gola uratowała poprzeczka. W końcu jednak radomszczanie opanowali sytuację. W 83. minucie P. Olejnik dograł na głową do Gloca, który tym razem się nie pomylił. Trzy minuty później po szybkiej akcji gości piłka odbijała się od kilku zawodników wreszcie Gloc skierował ją do bramki. Piłkarze Mechanika mieli jeszcze co najmniej dwie okazje do podwyższenia wyniku, ale bramki już nie padły.

BG Sport Bakowa Góra – Mechanik Radomsko 1:4 (1:2)
Bramki: Mateusz Patek – Marek Brych, Grzegorz Piechota, Łukasz Gloc (2).
Autor: Przemysław Jafra

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments