Po dwóch pierwszych meczach nowego sezonu w sieradzkiej klasie B (grupa III) wydawało się nawet, że LZS Chrząstawa może włączyć się do walki do awans. W 3. kolejce jednak wszystko wróciło do normy. Chrząstawianie przegrali w Szadku aż 1:12.
Podopieczni grającego prezesa i trenera Bohdana Kwaśniaka w pierwszych dwóch meczach zdobyli aż 4 punkty. Wygrali z LKS Wola Będkowska 4:0 i zremisowali z Orkanem II Buczek 1:1. Takiej serii piłkarze z Chrząstawy nie zanotowali dawno. Być może nawet nigdy. W 3. kolejce wrócił koszmar z poprzednich sezonów. Piłkarze z Chrząstawy przegrali z rezerwami Victorii Szadek aż 1:12.
Za tydzień dzieli chrząstawianie zmierzą się na własnym boisku z Unią Męka Sieradz.
FORZA LZS CHRZĄSTAWA!!!
to nie koszmar to codziennosc
Bedzie dobrze!