Bardzo miło wyjazdy do Zgierza będą wspominać piłkarze Mechanika Radomsko. Po wygraniu z Włókniarzem, w 7. kolejce IV ligi radomszczanie okazali się lepsi od Boruty. Jedyną bramkę w meczu strzelił Tomasz Walioszczyk.

Po efektownej wygranej w Rawie Mazowieckiej w dobrych nastrojach do meczu z Mechanikiem Radomsko przystępował Boruta Zgierz. Pierwsi okazję do zdobycia gola stworzyli sobie gospodarze. W 4. minucie niecelnie na bramkę Mechanika strzelał Patryk Pietrasiak. Chwilę później obok bramki Pawła Czekaja uderzał Jakub Tazbir. W 13. minucie radomszczanie mogli objął prowadzenie. Wzdłuż bramki podawał Tomasz Walioszczyk, ale nikt z jego kolegów nie trącił piłki. W 24. minucie dobrą interwencją Rafał Dawid uchronił swój zespół od straty gola. Tuż przed przerwą miejscowi mogli wyjść na prowadzenie, ale po raz kolejny w bramce Mechanika świetnie spisał się Dawid. Golkiper radomszczan kapitanie wybronił uderzenie Rafała Niewiadomskiego.
Pierwsze minuty drugiej połowy należały do Boruty. Obrona radomszczan wraz ze swoim bramkarzem spisywała się bez zarzutu. W 56. minucie golkiper Mechanika dalekim wykopem rozpoczął akcję swojego zespołu. Niesiona silnym wiatrem piłka trafiła do Walioszczyka. Napastnik radomszczan wbiegł w pole karne, minął Czekaja i mimo asysty obrońców zdołał trafić do siatki. Dwie minuty później do podaniu Tazbira strzelec gola tym razem uderzył nad poprzeczką.
Z biegiem czasu inicjatywę przejął Boruta. Radomszczanie grali bardzo dobrze w defensywie od czasu do czasu wyprowadzając groźne kontry. W 76. minucie Mateusz Wujcik w ostatniej chwili wybił piłkę spod nóg Przemysława Olejnika. Już w doliczonym czasie gry szansę na przypieczętowanie wygranej Mechanika miał rezerwowy Przemysław Szewczyk. Napastnik gości zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i zaprzepaścił dobrą okazję.

MKP Boruta Zgierz – Mechanik Radomsko 0:1 (0:0)
Bramka: Tomasz Walioszczyk 56.
Autor: Przemysław Jafra