Przed kluczowym dla PGE GKS Bełchatów spotkaniem z Podbeskidziem Bielsko-Biała trener bełchatowskiej jedenastki ma duże problemy kadrowe. Kilku zawodników wróciło do zajęć jednak nadal nie może trenować normalnie aż siedmiu piłkarzy.

W porównaniu z meczem sparingowym z Koroną Kielce do normalnych treningów z drużyną wrócili: Miroslav Božok oraz Kamil Wacławczyk, których wyeliminowały drobne urazy oraz kadrowicze, czyli Piotr Piekarski i Łukasz Wroński. Nadal nie może ćwiczyć jednak aż siedmiu zawodników: Adrian Basta (występ stoi pod znakiem zapytania), Adam Stachowiak, Maciej Szmatiuk (decyzje lekarskie do czwartku), Michał Mak, Mateusz Mak, Dawid Nowak oraz Maciej Wilusz (bez możliwości gry). Pocieszające jest tylko to, że zarówno Nowakowi jak i Wiluszowi kończy się powoli okres rehabilitacji, co oznacza, że na początku listopada jest szansa na ich powrót. Na razie jednak mogą tylko dopingować kolegów z trybun.

W związku z ubytkami kadrowymi, poza włączonymi na dłużej do zajęć pierwszego zespołu Marcinem Flisem i Sewerynem Michalskim, trener Złomańczuk dowołał dwóch innych zawodników młodzieżówki GKS, Mateusza Szymorka i Pawła Ziębę.

Źródło: gksbelchatow.com