AKTUALNOŚCI
Widzew wreszcie wygrał

Widzew Łódź pokonał Jagiellonię Białystok 3:0 (1:0) w spotkaniu 25. kolejki T-Mobile Ekstraklasy i chyba definitywnie odgonił od siebie widmo degradacji. Oprócz trzech punktów cieszyć może dobra gra podopiecznych trenera Radosława Mroczkowskiego (na zdjęciu).


keeza komplety sportowe

Kibice jeszcze dobrze nie zasiedli na trybunach, a Widzew objął prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego obrońcy Jagiellonii wybili piłkę przed pole karne. Tam dopadł do niej Princewill Okachi. Piłka po jego uderzeniu zmieniła kierunek i zupełnie zaskoczyła bramkarza gości Jakuba Słowika. Widzew nie zamierzał rezygnować z ataków i w 11. minucie przeprowadził widowiskową akcję. W ostatniej chwili szarżującego Bartłomieja Pawłowskiego zatrzymał kapitan Jagiellonii Michał Pazdan. Najlepszą do wyrównania sytuację Jagiellonia miała w 37. minucie. Po błędzie Michała Płotki goście wykonywali rzut wolny. Piłka trafiła na 11 metr do Macieja Gajosa, który momentalnie posłał ją w kierunku bramki. Na szczęście futbolówka trafiła jednak w Thomasa Phibela. Do przerwy Widzew prowadził więc 1:0.

Trzy minuty po wznowieniu Jagiellonia miała sporo szczęścia. Po główce Bena Dhifallaha piłkę z linii bramkowej wybił Pazdan. Widzew kontynuował natarcie. Chwilę później ofiarne wejście Lubosa Hanzela zapobiegło utracie drugiego gola. Obrońca Jagiellonii przeciął podanie, które zmierzało do Mariusza Stępińskiego. W odpowiedzi „Jaga” przeprowadziła akcję, po której powinno być 1:1. Koreańczyk Kim w idealnej sytuacji nie trafił jednak do bramki. Zemściło to się w 61. minucie. Widzew wykorzystał błąd defensywy Jagiellonii i bramkarza. W polu karnym piłka trafiła do Stępińskiego, który nie miał problemów z pokonaniem Słowika. Zdenerwowany sztab szkoleniowy gości wpuścił na plac gry weterana Tomasza Frankowskiego. To Widzew jednak był bliski zdobycia kolejnego gola. Po strzale Płotki gości uratowało spojenie słupka z poprzeczką. W 74. minucie padła trzecia bramka. Idealne podanie Stępińskiego wykorzystał Łukasz Broź i stało się jasne, że trzy punkty zostaną w Łodzi.

Widzew Łódź – Jagiellonia Białystok 3:0 (1:0)
Bramka: Princewill Okachi 4, Mariusz Stępiński 61, Łukasz Broź 74

Widzew: Mielcarz – Broź, Phibel, Abbes, Płotka ż – Kaczmarek ż, Okachi, Kasprzak (73′ Nowak), Bruno (46′ M. Stępiński), Pawłowski – Ben Dhifallah (81′ Rybicki).

Jagiellonia: Słowik – Ukah ż (71′ Smolarek), Pazdan, Dźwigała, Hanzel – Grzyb, Gajos, Kupisz ż, Kyun Kim (63′ Frankowski), Quintana – Plizga (81′ Kowalski).

Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce).

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments