Za nami 26. kolejka spotkań w IV lidze łódzkiej. Największą niespodzianką jest remis Mechanika Radomsko z Pogonią Zduńska Wola. Wydarzeniem kolejki są także popisy snajperów. Marcin Mirecki (na zdjęciu) strzelił pięć, a Adrian Malicki cztery bramki.
Mechanik był absolutnym faworytem w spotkaniu z Pogonią Zduńska Wola. Radomszczanie zaledwie jednak zremisowali 2:2, a bohaterem w drużynie gości został rezerwowy Adam Konieczny (na zdjęciu) który trafił do bramki w 58. i 88. minucie spotkania. Odblokował się najskuteczniejszy snajper IV ligi Marcin Mirecki. Jeszcze niedawno jeden z działaczy KS Paradyż mówił o nim, że jest bez formy. Mirecki odpowiedział w najlepszy możliwy sposób. Strzelił aż pięć bramek Borucie Zgierz. Nie zanotował jednak klasycznego hat-tricka (trzy gole z rzędu w jednej połowie). Przeszkodził mu w tym jego kolega z drużyny Mariusz Koćmin. Cztery bramki z rzędu strzelił natomiast Adrian Malicki. Włókniarz Moszczenica prowadził do przerwy w Cielądzu z Orlętami 4:0 i wydawało się, że wywiezie komplet punktów. Gospodarze świetnie jednak zaczęli drugą połowę i już kwadrans po wznowieniu gry było 4:4!
– Nie wiem jak można było do tego dopuścić. Nie mieści mi się to w głowie – skomentował postawę swojej drużyny kierownik Włókniarza Moszczenica Bogdan Świątek.
Ciekawy mecz obejrzeli kibice w Warcie. Miejscowa Jutrzenka próbowała urwać punkty faworytowi ze Strykowa. Zjednoczeni wygrali jednak 2:0 po trafieniach Adama Patory. Potknięcie Mechanika Radomsko wykorzystał LKS Kwiatkowice. Kwiatkowiczanie rozbili w Zgierzu miejscowego Włókniarza aż 5:1 i zmniejszyli stratę do wicelidera, która wynosi obecnie trzy punkty. W Piotrkowie pewne zwycięstwo odniosła Pilica Przedbórz pokonując miejscową Concordię aż 4:1. Bramka Marcina Karasińskiego dała Górnikowi Łęczyca długo oczekiwane zwycięstwo. „Królewscy” odprawili z kwitkiem wyżej notowanego Zawiszę Pajęczno.
Oto wyniki 26 kolejki:
KS Paradyż – Boruta Zgierz 6:1
Jutrzenka Warta – Zjednoczeni Stryków 0:2
Mechanik Radomsko – Pogoń Zduńska Wola 2:2
Włókniarz Zgierz – LKS Kwiatkowice 1:5
Concordia Piotrków – Pilica Przedbórz 1:4
Orlęta Cielądz – Włókniarz Moszczenica 4:4
Górnik Łęczyca – Zawisza Pajęczno 1:0
Mazovia Rawa Mazowiecka – Warta Działoszyn 1:1
Sorento Zadębie Skierniewice – Włókniarz Pabianice 0:3 – walkower
Zdjęcie: www.pogon-ekolog.pl
Postawa sędziego była zastanawiająca, ale trzeba przyznać, że niestety nie udało się wygrać meczu na luzaka. Prawdziwą agresywną grę Radomsko pokazało tylko przez 20 minut, a po strzeleniu na 2:1 znowu zaczęli zabawę piłką. Inna sprawa, że trzeba było wejść z piłką do bramki, żeby sędzia nie mógł sobie gwizdnąć.
A tego Adama Koniecznego ze Zduńskiej Woli to niech chudy byk na rogi weźmie, utopił mi kupon gdzie miałem do wyjęcia 1400 zeta 😛
taaa i prawie cały mecz sie bronili.jak dla mnie nic wielkiego Pogon nie pokazała.wygrywa sie z Paradyżem,Strykowem a z takimi kelnerami remis i to u siebie a szkoda…….
ale Pogoń też źle nie grała, potrafili pograć piłką a my tylko długa piłka, dobrze, że chociaż prawa strona dobrze prosperowała, goście zostawili dużo serca i mogli wygrać, ale szczęście sprzyja lepszym.
widać że sędziowie przyjechali z nastawieniem żeby Radomsko nie wygrało i tak się stało.cała trójca – dno totalne!!!
A Zimoń to niech nie czeka na piłkę jak mu spadnie na główkę lub nóżkę tylko trzeba sie do niej ruszyć(uczą tego w juniorach)a tak to koleś go uprzedził i wielkie g…. wyszło.