Lider ekstraklasy pokonał PGE GKS Bełchatów 2:0 (0:0) i awansował do 1/8 finału Pucharu Polski. O zwycięstwie zabrzan zdecydowała druga połowa, w której czerwoną kartkę obejrzał Grzegorz Baran.
Pierwszy kwadrans gry należał do bełchatowian, a właściwie do Raula Gonzaleza. Pomocnik PGE GKS był niezwykle aktywny. Dwukrotnie próbował pokonać Pavelsa Steinborsa, popisał się także kilkoma efektownym zagraniami. Nie przyniosło to jednak efektu bramkowego i z każdą minutą mecz zaczął się wyrównywać. Najlepsze okazje do zdobycia bramek kibice obejrzeli pod koniec pierwszej połowy. Zmarnowali je solidarnie: Wojciech Łuczak i Michał Mak.
Druga część meczu rozpoczęła się od burd na trybunach. Po kilku minutach sytuacja została wyjaśniona, a piłkarze mogli wznowić grę. W 56. minucie po rzucie rożnym dla gości Radosław Sobolewski zdobył gola. Minutę później mógł wyrównać Grzegorz Baran, ale jego strzał obronił Steinbors. Pięć minut później Baran musiał opuścić boisko. Obejrzał drugą żółtą kartkę. Od tego momentu zabrzanie osiągnęli dużą przewagę. Kamil Kiereś próbował zmienić obraz gry wpuszczając na boisko Łukasza Wrońskiego i Damiana Szymańskiego. W 77. minucie Górnik zdobył drugiego gola. Malarza pokonał Szymon Skrzypczak. Zabrzanie mogli jeszcze zdobyć trzecią bramkę, ale dobrą interwencją popisał się bełchatowski bramkarz. W czwartej minucie doliczonego czasu gry szansę na kontaktowego gola miał jeszcze Michał Mak. Chwilę później sędzia zakończył mecz i przygodę bełchatowian z Pucharem Polski. Pozostaje skupić się na meczach pierwszej ligi.
PGE GKS Bełchatów – Górnik Zabrze 0:2 (0:0)
Bramka: Radosław Sobolewski 56, Szymon Skrzypczak 77
PGE GKS: Malarz – Basta, Wilusz, Baranowski, Gonzalez ż (61′ Flis) – Sawala, Baran ż, cz, Renusz (72′ Wroński), Poźniak (73′ Szymański), Prokić – Michał Mak
Trener: Kamil Kiereś
Górnik: Steinbors – Szeweluchin, Sobolewski (67′ Mosznikow), Skrzypczak ż, Małkowski (86′ Zachara) – Olkowski, Przybylski, Garncarczyk (71′ Kosznik), Danch, Mączyński – Łuczak ż.
Trener: Adam Nawałka
Sędziował: Jarosław Rynkiewicz (Zielona Góra)
Za zachowanie kibiców powinni wprowadzić zabieranie punktów drużynom…Nie dość, że narobili trzody to wygrali…