PGE GKS Bełchatów liderem I ligi. Po dramatycznym boju bełchatowianie pokonali w Grudziądzu miejscową Olimpię 2:0 (0:0). Obie bramki w doliczonym czasie gry strzelił Michał Mak. Zadowolenia z osiągniętego wyniku nie krył szkoleniowiec bełchatowskiej drużyny, Kamil Kiereś.
– Trzeba sobie jasno powiedzieć, że spotkanie było wyrównane. Nasz przeciwnik z przebiegu gry nie zasłużył na porażkę. Obydwa zespoły dążyły do tego, by wygrać ten mecz. Szczególnie w drugiej połowie były sytuacje z jednej i z drugiej strony, bo pierwsza połowa to więcej walki na boisku, aniżeli sytuacji bramkowych. Piłka jest taka, że wygrywa ten kto te bramki zdobywa. Tak się to wszystko ułożyło, że w końcówce my zdobyliśmy dwa gole i zdobywamy bardzo ważne trzy punkty. Bardzo się cieszę z kolejnego wygranego meczu. Zwycięstwa budują atmosferę, dają takiego „kopa” i motywację do dalszej pracy. – mówił zaraz po meczu trener GKS Bełchatów, Kamil Kiereś.
Źródło: gksolimpia.com