Trwa świetna passa sieradzkiej Warty. Zespół, który przez ostatnie trzy sezony plątał się w ogonie ligowej tabeli, zyskał zupełnie inne oblicze. Podopieczni trenera Bogdana Jóżwiaka pokonali na własnym boisku Zawiszę Rzgów 1:0 (1:0) po zwycięskim golu Marcina Kobierskiego.
Stare piłkarskie porzekadło mówi, że sztuką jest wygrać mecz, w którym nie gra się najlepiej. Tak można powiedzieć o spotkaniu Warta – Zawisza. Sieradzanie nie grali tak dobrze jak w poprzednich spotkaniach, a mimo to zeszli z boiska w roli zwycięzców. Bramkę dającą trzy punkty Warcie strzelił w 16. minucie Marcin Kobierski. Doświadczony gracz przeżywa swoją sportową młodość. Z dorobkiem sześciu trafień prowadzi w klasyfikacji trzecioligowych snajperów. Po zdobyciu bramki przez Wartę przewagę osiągnął Zawisza. Z wyczuciem i z bramkarskim szczęściem bronił jednak Kamil Adamek. Wynik 1:0 utrzymał się do ostatniego gwizdka przeciętnie sędziującego Dominika Cipińskiego ze Skierniewic. Warta wygrała po raz pierwszy w historii swoich pojedynków z Zawiszą. Strzeliła tej drużynie również pierwszą bramkę.
Warta Sieradz – Zawisza Rzgów 1:0 (1:0)
Bramka: Marcin Kobierski 16
Brawo Warta! Wszystko poukładane, to i wyniki są.
Fajnie,miło.. pierwsza 5 na koniec rundy i bedzie gitara bez wsydu i nerwow..
Gdzie komentarze tych co tak wieszali psy na Warteczce