AKTUALNOŚCI
Orzeł bez szans w Łodzi

Łódzki Klub Sportowy wygrał z Orłem Nieborów 7:1 (2:0) w spotkaniu 13. kolejki IV ligi łódzkiej. Łodzianie odzyskali tym samym fotel lidera rozgrywek. Rewelacyjne zawody rozegrał Adam Patora, który strzelił dla drużyny trenera Wojciecha Robaszka cztery gole.

gadzety kibica keeza

 

Już od pierwszych minut było widać, że kolejnej niespodzianki nie będzie. Łodzianie rozpoczęli z wielkim zaangażowaniem. Po kwadransie gry za sprawą Adama Patory ŁKS objął prowadzenie. Ten sam zawodnik cztery minuty później podwyższył na 2:0. Worek z bramkami na dobre rozwiązał się po przerwie. Gospodarze zdecydowanie zepchnęli rywali do defensywy i co chwila przeprowadzali groźne akcje pod bramką Mariusza Jędrzejewskiego. W 52. minucie swoją trzecią bramkę zdobył Adam Patora. Łodzianie nie zamierzali na tym kończyć. Na listę strzelców wpisywali się jeszcze kolejno dwukrotnie Rafał Jankiewicz i pojedynczo Adam Patora i Radosław Jurkowski. Gości stać było jedynie na honorowego gola autorstwa Krystiana Siatkowskiego z rzutu karnego. ŁKS dzięki tak efektownej i wysokiej wygranej odzyskał pozycję lidera.

ŁKS Łódź – Orzeł Nieborów 7:1 (2:0)
Bramki: Adam Patora 16, 20, 52, 59, Rafał Jankiewicz 56, 75, Radosław Jurkowski 76 – Krystian Siatkowski 79-karny

ŁKS: Woźniak – Salski (26′ Jurkowski), Słyścio (82′ Zaleśny), Kasztelan, Bielicki ż – Sarafiński (67′ Ryplewicz), Waleńcik, Ślęzak (66′ Surowiec), Jankiewicz – Patora, Zimoń.

Orzeł: Jędrzejewski – Grenda, Plichta ż, Rembowski, Pomianowski – Kuciński, Bartosiewicz (62′ Papuga ż), Tkacz ż (54′ Czerbniak), Wierzbicki (84′ Rozkwitalski) – Siatkowski, Sut (75′ Ambroziak).

Źródło relacji: ekstraklasa.net

Subskrybuj
Powiadom o

5 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
10 lat temu

Piłka nożna dla kibiców. Tak śpiewają kibice LKS-su.Uważam, że klub to również kibice,a nawet przede wszystkim.Jeżeli klub nie może się porozumieć z kibicami to nie zasłużył na awans awansem do IV ligi i powinni zacząć od B klasy. Może wtedy nabraliby trochę pokory.

10 lat temu

Byłem na meczu i nie zauważyłem wyznaczonej trybuny dla gości,a w kasie powiedzieli że takiej nie ma.Musieliśmy wejść na galerę i szybko ją musieliśmy opuścić z wiadomych względów. Zarząd LKS-su traktuje kibiców przyjezdnych jak powietrze. Na pytanie zadane kierownikowi drużyny LKS-su dlaczego nasi kibice muszą kupować fan kartę i która trybuna jest dla gości usłyszałem:fan karta to decyzja zarządu, natomiast kibice z Nieborowa powinni zamówić bilety wcześniej za pośrednictwem klubu. Takie rozwiązanie kupna biletów proponowane było dla kibiców LKS-su przed rozpoczęciem ligi. NA co ŁKS(zarząd) nie wyraził zgody, ponieważ ich kibice na to się nie zgadzają.Gdzie tu jakaś logika? „ŁKS… Czytaj więcej »

t72
10 lat temu

No właśnie, w przypadku 4 ligi nie musi być stosowany :).
Nie usprawnia wydawania/sprzedawania biletów, bo w kolejce 5 osobowej (byłem trzeci) dotarcie do okienka kasy zajęło mi ponad 10 minut. Nie zmienia też faktu, że gdyby pozostałe kluby czwartoligowe wprowadziły wzorem ŁKS-u zwyczaj kupowania „fan karty” zarobiły w tym wyjątkowym sezonie dużo więcej niż zwykle (a dodam,że w wielu miejscowościach wchodzi się na mecze po prostu za darmo) :).
W dwóch przegranych meczach chłopaki też coś pokazali :).
A gdzie będziecie na wiosnę? Szykuje się jakaś nowa rewelacyjna farsa?
Masz mocny nick :))))), ale „łodzianin” by wystarczyło :))).

Łódź
10 lat temu

To nie jest karta „fan klubu” tylko oficjalna fan Karta, obowiązkowa dla każdego kibica chcącego kupić bilet na mecz. Pozostałość po grze w ekstraklasie/1 lidze i jeden z wymogów organizacji imprez masowych(choć w przypadku 4 ligi nie musi być stosowany, ale usprawnia kupowanie biletów, gdyż skraca się czas jego wydania). Farsa to jest cała ta IV liga, gdzie drużyny same decydują o tym czy zagrać bądź nie (mimo, że w regulaminie, jak byk jest napisane, że wszelkie zmiany dotyczące rozegrania meczu muszą być zgłaszane max. na 2 tyg. przed jego terminem oraz za zgodą obydwu klubów), gdzie klub z Rawy… Czytaj więcej »

t72
10 lat temu

Mecz zapowiadał się ciekawie więc wybrałem się na stadion by go obejrzeć. Bilet w kasie 10 zł przyjąłem w miarę ze zrozumieniem, ale obowiązkowe wykupienie karty „fan klubu” za kolejne 10, już nie. 20 zł okazało się dla mnie za wysoką ceną za czwartoligowe „ciekawostki”. Sknera, he he.
Swoją drogą chyba nie wiedzą co tracą przyjmujący drużynę ŁKS. 20 zł x 2 000 tys. kibiców daje 40 000 zł. Hmmm, 40 tysięcy… – o ile stadion pomieści :).
Dobrze, że ta farsa z ŁKS-em w IV lidze trwać będzie tylko jeden sezon. A może nie…?