Aleksandar Majić pozostanie trenerem Lechii Tomaszów przynajmniej do meczu w Sieradzu z Wartą. Nie ma obecnie tematu zmiany szkoleniowca w tomaszowskim klubie. Przypomnijmy, że w niedzielę Lechia nieoczekiwanie przegrała na własnym boisku z Huraganem Wołomin 1:2.
– Nie ma w ogóle takiego tematu – przyznał dyrektor klubu z Tomaszowa Adam Król. – Po spotkaniu z Huraganem spotkaliśmy się w wąskim gronie i próbowaliśmy znaleźć przyczyny słabszej gry. Jesteśmy w lekkim dołku, ale nie zamierzamy czynić żadnych gwałtownych ruchów. Trener Majić ma przygotować zespół jak najlepiej do meczu w Sieradzu. Jedziemy tam po pełną pulę. Uważam, że jesteśmy w stanie wygrać i zniwelować jeszcze w rundzie jesiennej część strat do lidera tabeli – dodał Król.
– Nasza gra ostatnio nie wygląda najlepiej. Jesteśmy jacyś tacy przyduszeni. Jeden mecz może jednak zmienić wiele i mam nadzieję, że ten przełom nastąpi właśnie w Sieradzu – powiedział dyrektor Lechii.
Tymczasem działacze Warty już teraz przygotowują się na prawdziwie piłkarskie święto. W sobotnie popołudnie mecz w Sieradzu obejrzy zapewne rekordowa liczba widzów. Wejściówki będzie można nabywać w przedsprzedaży. Początek spotkania Warta – Lechia w sobotę (26 października) o 14:00.
Daunie.
Szacun dla Pana Adama. Siedzisz Trolu, piszesz w necie. Weź sie za robotę. Lecha czeka. Przestań se onanzowac, weź za robotę. Adam jest zbawieniem Lechii.
A.Król to jest nieszczęście Lechii!