Lider II grupy sieradzkiej klasy B Orzeł Galewice czeka na decyzję Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Sieradzu w sprawie obustronnego walkowera w meczu z LKS Łyskornia. Decyzja ma zapaść we wtorek późnym popołudniem. Oba kluby chcą rozegrać spotkanie w listopadzie.
Przypomnijmy, że na meczu z niewyjaśnionych przyczyn nie stawił się wyznaczony przez OZPN arbiter. Oba kluby na własną rękę starały się znaleźć osobę, która mogłaby poprowadzić zawody. Niestety takiej osoby nie znaleziono. W związku z tym obie drużyny sporządziły notatkę z tego meczu, która została przesłana do centrali w Sieradzu. Związek po zapoznaniu się z dokumentacją uznał, że oba kluby powinny zostać ukarane obustronnym walkowerem.
Zarówno Orzeł Galewice i LKS Łyskornia odwołały się od tej decyzji i czekają na oficjalne stanowisko OZPN w Sieradzu. – Nie mamy jeszcze oficjalnej decyzji Związku w tej sprawie. Najprawdopodobniej zapadnie ona po wtorkowym posiedzeniu – informuje Jan Janiaczyk, działacz Orła Galewice.
Klub z Galewic walczący o awans do klasy A i bardzo chce rozegrać spotkanie w innym terminie. Działacze zapowiadają, że jeżeli Związek nie zmieni swojej decyzji to klub będzie odwoływał się do ŁZPN. – Jeśli nie będzie to pozytywna decyzja i OZPN nie zmieni swojego stanowiska odwołamy się do Łódzkiego Związku Piłki Nożnej. Chcemy to sportowo rozstrzygnąć na boisku, a nie przy zielonym stoliku – zakończył Jan Janiaczyk.
Sedzia sie nie stawil i jest obustronny walkower?