Po ostatniej porażce Lechii Tomaszów z Omegą Kleszczów na nowo rozgorzały dyskusje o możliwości zwolnienia Aleksandara Majicia ze stanowiska trenera tomaszowskiej drużyny. Mająca walczyć o awans Lechia spadła na siódme miejsce w tabeli.
Wszelkie spekulacje zgasił w zarodku dyrektor sportowy Lechii Adam Król, który poinformował w rozmowie z Łódzkim Futbolem, że nie ma tematu zmiany szkoleniowca. – Sam słyszę to co drugi krok, ale spokojnie. Nikt nie ma zamiaru działać pochopnie. Nasza strata do lidera nie jest wcale taka duża i nadal walczymy o pierwsze miejsce na koniec sezonu. Trener Majić zdobył wojewódzki Puchar Polski, a nasz zespół wcale nie stracił jeszcze szansy walki o awans do II ligi. Jedziemy teraz do Żyrardowa, a później w ostatnim meczu zagramy u siebie z Sokołem Aleksandrów. W obu spotkaniach powalczymy o pełną pulę. Na pewno będzie trzeba solidnie przepracować okres przygotowawczy i pomyśleć o wzmocnieniu drużyny – zakończył Król.
Lechia przygotowuje się również do jubileuszowej gali z okazji 90-lecia istnienia klubu. Odbędzie się ona 7 grudnia, a więcej na ten temat napiszemy już wkrótce.
Akurat syn zasługuje na grę 🙂 jest jednym z najlepszych i nie musi już nic udowadniać 🙂
Kasa w Tomaszowie nigdy się nie skończy. Król ma bardzo dobry układ z trenerem, nieważne, że drużyna gra słabo, ważne że syn gra.
Nie masz racji co do Króla, akurat on jest chyba ostatnią osobą która by to dzisiaj zrobiła 🙂
Król,i inni z zarządu to już by go wyj…a że tego nie zrobili to znaczy że albo w Tomaszowie kończy się kasa albo sponsor Las Vegas który (zatrudnił majicia) nie pozwala na zmianę