Po pechowej porażce w Kielcach sytuacja Widzewa w tabeli T- Mobile Ekstraklasy zrobiła się bardzo trudna. Łodzianie po raz kolejny nie potrafili doprowadzić korzystnego rezultatu do końcowego gwizdka i nie wywieźli z boiska rywala nawet jednego punktu. Poniżej prezentujemy wypowiedź Rafała Pawlaka po meczu z Koroną Kielce.
Szkoleniowiec łodzian ubolewał nad pechową porażką. Łodzianie po objęciu prowadzenia kontrolowali przebieg meczu, ale w drugiej odsłonie oddali inicjatywę rywalom. Pawlak stwierdził, że jego podopieczni przegrali na własne życzenie. – Bardzo żałuję, że nie udało się wygrać tego spotkania. Objęliśmy prowadzenie w pierwszej połowie, kontrolowaliśmy wtedy grę. Korona właściwie nie miała klarownych okazji. W drugiej połowie zgubiła nas młodzieńcza fantazja. Nie można przecież wymieniać bezkarnie podań na środku, nadziewaliśmy się przez to na kontry. Przegraliśmy na własne życzenie – powiedział po meczu Rafał Pawlak, trener Widzewa Łódź.
Trener również odniósł się do zmian jakie wprowadził przed meczem oraz w trakcie spotkania. – Jeśli chodzi o zmiany w składzie, to Kuba Bartkowski zagrał na prawej obronie, bo Patryk Stępiński w ostatnich meczach nie ustrzegł się błędów. Jeśli chodzi o zmianę Kasprzaka, to zdjąłem go z boiska, żeby wprowadzić piłkarza, który by przytrzymał dłużej piłkę w środku. Wcześniej udanie robił to Melunović – zakończył szkoleniowiec Widzewa.
Źródło: widzewiak.pl