Wygraną pożegnał się ze swoimi kibicami Widzew Łódź. W meczu 36. kolejki T-Mobile Ekstraklasy łodzianie pokonali Piasta Gliwice 2:1 (1:0). Bramki dla drużyny prowadzonej przez Artura Skowronka zdobyli: Marek Wasiluk oraz Eduards Visnjakovs (na zdjęciu). 

Pierwsze chwile rozpoczętego od 12. minuty pojedynku były bardzo ospałe. Gra toczyła się w środkowej strefie boiska i żadna z drużyn nie potrafiła przeprowadzić groźnej akcji. Łodzianie dłużej utrzymywali się przy piłce, a gliwiczanie czekali na dobry moment do ataku. Bardzo często obie ekipy popełniały proste indywidualne błędy i miały problemy z dokładnymi podaniami. W 30. minucie faulowany przed polem karnym był Bartłomiej Kasprzak. Do piłki podszedł Marek Wasiluk i bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego pokonał spóźnionego z interwencją Dariusza Trelę. W końcówce pierwszej odsłony zdecydowana przewaga należała do łodzian, ale podopiecznym Artura Skowronka nie udało się podwyższyć prowadzenia.

W drugiej połowie w głównej roli wystąpił Eduards Visnjakovs. Łotysz miał wyjechać rano na zgrupowanie reprezentacji, ale klub cofnął zgodę na jego występ. Napastnik zagrał więc z Piastem i strzelił w 71. minucie bramkę na 2:0. Kilka minut wcześniej zmarnował sytuację sam na sam z Dariuszem Trelą. Piast do końca nie rezygnował z walki o korzystny wynik i na dziewięć minut przed końcem meczu honorowego gola zdobył Wojciech Kędziora.

Widzew Łódź – Piast Gliwice 2:1 (1:0)
Bramki: Marek Wasiluk 31, Eduards Visnjakovs 71 – Wojciech Kędziora 81

Widzew: Patryk Wolański – Patryk Stępiński, Krystian Nowak, Rafał Augustyniak ż, Marek Wasiluk – Bartłomiej Kasprzak (82′ Piotr Mroziński), Princewill Okachi, Alex Bruno (55′ Marcin Kaczmarek), Mateusz Cetnarski, Mariusz Rybicki (90′ Bartosz Narożnik) – Eduards Visnjakovs.

Piast: Dariusz Trela – Mateusz Matras ż, Csaba Horvath, Hebert Silva Santos, Krzysztof Król ż – Tomasz Podgórski, Łukasz Hanzel, Carles Martinez ż, Wojciech Kędziora – Gerard Badia, Ruben Jurado.

Sędziował: Paweł Gil (Lublin). Widzów: 3200