AKTUALNOŚCI
ŁKS Łódź jest już w III lidze

ŁKS Łódź w III lidze łódzko-mazowieckiej. Zespół Wojciecha Robaszka zapewnił sobie awans ogrywając najsłabszy w lidze LKS Mierzyn 6:1 (3:0). Ambitni goście zaprezentowali się w Łodzi z niezłej strony, a zwieńczeniem ich gry była bramka Rafała Sobierskiego.

Kilka lat temu gdyby ktoś powiedział, że LKS Mierzyn zagra na stadionie przy alei Unii ligowy mecz z Łódzkim Klubem Sportowym dostałby w najlepszym razie skierowanie na ulicę Czapliniecką w Bełchatowie gdzie mieści się oddział psychiatryczny. ŁKS grał wtedy w Ekstraklasie, a LKS Mierzyn cieszył się z awansu do piotrkowskiej klasy okręgowej. Piłkarskie losy są jednak nieprzewidywalne. Dwukrotnemu mistrzowi Polski przyszło grać w IV lidze, do której kuchennymi drzwiami awansował klub z maleńkiego Mierzyna. Nic więc dziwnego, że dla wielu piłkarzy wiejskiego klubu to najważniejszy mecz w piłkarskiej karierze. I nieważne jest to, że Mierzyn nie miał szans na korzystny wynik. Na zawsze w historii tego klubu zapisze się fakt, że grał przeciwko ŁKS Łódź na tym samym stadionie, na którym występowali piłkarze Monaco czy Manchesteru United. Ciekawostką może być to, że obaj trenerzy: Wojciech Robaszek i Mariusz Duchnowski występują w jednej drużynie piłkarskiej Barwilu-Omedze – wielokrotnym zwycięzcy Amatorskiej Ligi Piłki Nożnej w Piotrkowie.

Mierzyn - ŁKSJesienią w Mierzynie wygrał ŁKS 5:0, ale bramki piłkarze z Łodzi zdobywali w drugiej połowie spotkania. Pierwszy kwadrans meczu w Łodzi był podobny. Mierzyn grał odważną piłkę i w 11. minucie przed szansą na bramkę stanął Przemysław Wagner. Uderzył jednak zbyt słabo aby zaskoczyć Konrada Przybylskiego. W 22. minucie ŁKS powinien objąć prowadzenie. Po strzale Michała Mordalskiego piłka trafiła w słupek bramki gości. Odpowiedział groźnym uderzeniem Przemysław Jończyk, ale Przybylski nie dał się zaskoczyć. Dzielnym mierzynianom udało się zachować czyste konto do 29. minuty. Wtedy to Mateusza Olczyka pokonał Adam Patora. Wykorzystał on świetną centrę Mordalskiego. Trafienie to rozwiązało worek z bramkami. Jeszcze przed przerwą kolejne gole zdobyli: Michał Zaleśny i Paweł Hajduczek.

W drugiej połowie gospodarze zwolnili tempo. Na 4:0 podwyższył w 65. minucie Hajduczek. Kwadrans później dzielny zespół Mariusza Duchnowskiego dopiął swego. Rafał Sobierski zdecydował się na indywidualną akcję, ograł obrońców i pokonał rezerwowego bramkarza ŁKS Adama Sekuterskiego . Popularny „Sobra” tym samym na stałe zapisał się w kronikach klubu z Mierzyna. W końcówce ŁKS zdobył jeszcze dwa gole. Ten drugi Adriana Kasztelana z rzutu karnego był setnym w tym sezonie. Po spotkaniu kibice mogli cieszyć się ze zwycięstwa gwarantującego awans do III ligi łódzko-mazowieckiej. Piłkarze LKS Mierzyn nie opuszczali boiska ze spuszczonymi głowami. Grali odważnie, stworzyli kilka sytuacji podbramkowych, a piłkarską wisienką na torcie była bramka Sobierskiego.

Warto wspomnieć, że obie drużyny mogły jako pierwsze w okręgu łódzkim przetestować podczas meczu nową piłkę firmy Keeza (model Premier 5).

ŁKS Łódź – LKS Mierzyn 6:1 (3:0)
Bramki: Adam Patora 29, 86, Michał Zaleśny 38, Paweł Hajduczek 43, 65, Adrian Kasztelan 89-karny – Rafał Sobierski 80

ŁKS: Przybylski (46′ Sekuterski) – Salski, Filipiak, Majcherowicz (55′ Bielicki), Mordalski – Kasztelan, Zaleśny ż (59′ Damian Kopa), Adamski (70′ Surowiec), Hajduczek ż, Zimoń – Patora.
Trener: Wojciech Robaszek

LKS Mierzyn: Mateusz Olczyk – Wagner, Cieślik, Molenda, Merk (27′ Jarosław Kopa) – Pawlak (46′ Marosek), Łukasz Olczyk, Misztela, Gawiński (85′ Stanisławski), Cichoń (62′ Sobierski)- Jończyk.
Trener: Mariusz Duchnowski

Sędziował: Tomasz Majkowski (Sieradz). Widzów: 2068

Napisane na podstawie relacji na ekstraklasa.net. Zdjęcia: własne

Subskrybuj
Powiadom o

2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Aro
10 lat temu

Gratulacje dla ŁKS za awans do 3 ligi od CZARNYCH nareszcie spokój

Łodzianie
10 lat temu

! ! ! ! V I V A ŁKS ! ! ! !