Do tragedii mogło dojść podczas meczu 29. kolejki łódzkiej klasy okręgowej pomiędzy KKS Koluszki a Zawiszą II Rzgów. Pod koniec pierwszej odsłony spotkania zawodnik gospodarzy Michał Jeżyk doznał urazu i gdyby nie szybki zabieg operacyjny piłkarz najprawdopodobniej straciłby życie.
Nie wiadomo jak dokładnie doszło do tej sytuacji. W 44. minucie po zamieszaniu w polu karnym piłkarz próbował wślizgiem wybić futbolówkę. – Było straszne zamieszanie. Nie było widać jak do tego doszło. Zawodnik wybijał piłkę i długo nie podnosił się z murawy. Nie wiadomo czy został faulowany przez rywala, czy uraz spowodowało zderzenie z bramkarzem – powiedziała Daria Dębowska, kierownik KKS Koluszki.
Piłkarz narzekał na silny ból nerki. Próbowano więc wezwać pomoc medyczną. – Zadzwoniliśmy na pogotowie jednak otrzymaliśmy informację, że na przyjazd karetki trzeba byłoby czekać półtorej godziny – dodała Dębowska.
Zawodnika do szpitala w Brzezinach zawiózł ojciec jednego z piłkarzy. Stamtąd obrońca na sygnale został zawieziony do szpitala im. Kopernika w Łodzi. Okazało się, ze ma pękniętą nerkę i musi poddać się natychmiastowej operacji. Lekarze usunęli nerkę ratując w ten sposób piłkarzowi życie.
tak na boisku mieli go operować bezmózgu czy moze w szatni ? szybkiego powrotu do zdrowia dla zawodnika kks
no włąśnie, wszystko gra w teorii, tak samo w innych druzynach okregowki, nie mowiac o nizszych ligach, a jak co do czego to 1,5h czekania na karetke, oby łzpn cos z tym zrobil bo naprawde jest niebezpiecznie a konsekwencji powaznych zadnych nie ma!!
Do włodarzy z Koluszek, nie umiecie zorganizować pomocy medycznej na mecz ? to jakim prawem Wy rozgrywacie mecze ? w 2006 roku również u Was na tym boisku bym stracił życie bo nie było ŻADNEJ pomocy medycznej, zastanówcie się nad tym, bo w końcu dojdzie do tragedii i wtedy będziecie mieli problemy.
Chwała gospodarzom, zdrowie ponad wszystko!
Brawo za prawidłowa reakcje!!! sam gram w tej amatorskiej lidze i dziwi mnie czasem ze sędziowie lekceważą zdrowie zawodników, sędzia nie moze wiedzieć czy gracz udaje czy jest poważne zagrożenie dla zdrowia. Lepiej się pomylić 1000 razy i przerwać grę, niż raz podjąć zła decyzje.
Z drugiej strony patrząc panowie piłkarze szanujemy się miedzy sobą. Robimy to co lubimy ale zdrowie jest najważniejsze!!!.