Wyniki audytu finansowego przeprowadzonego w MKS Kutno są porażające i nie pozostawiają złudzeń. Przez ostatnie lata zarząd ze Zdzisławem Bartolem na czele zadłużał klub i nie miał żadnych pomysłów na funkcjonowanie klubu – pisze serwis eku24.net.
Podczas niedawnego nadzwyczajnego zjazdu członków MKS, obecny prezes Piotr Bajda przedstawił wszystkim zgromadzonym wyniki audytu, który w ostatnich tygodniach był prowadzony przy Kościuszki 26. Sympatycy „Miejskich” co rusz przecierali oczy ze zdziwienia, nie mogąc uwierzyć w to, jak prowadzone było stowarzyszenie.
Czternastostronicowy dokument dowiódł, że m.in. brakuje dokumentacji związanej z operacjami finansowymi (np. używanie karty płatniczej należącej do klubu), naruszono ustawę zamówień publicznych związaną z transportem drużyny, mimo zadłużenia w klubie chętnie przyznawano premie zawodnikom czy innym pracownikom klubu, a także często działano wbrew statutowi.
Poraża także brak odpowiedzialności pracowników administracyjnych MKS, bowiem w siedzibie przy Kościuszki przyjmowano ogromne ilości gotówki, nawet powyżej 100 tysięcy złotych. Jednocześnie w klubie brakowało jakichkolwiek norm bezpieczeństwa i pieniądze mogły stać się łatwym łupem dla złodzieja.
Czarę goryczy przelał także fakt, że pieniądze z miejskiej dotacji – zamiast na cele statutowe – przeznaczono na spłatę długów, co jest pogwałceniem prawa. Teraz przed bezmyślną decyzję klub musi zwrócić miastu aż 334 tysięcy złotych i to w trybie natychmiastowym. Mało tego, sukcesywnie zaciągano pożyczki, choć nie było szans ich spłat, a na dodatek w trakcie audytu wykryto, że pod jedną z umów zawartą przez klub widnieje prawdopodobnie podrobiony podpis.
Ostatecznie po burzliwej dyskusji podjęto decyzję, że klub na razie nie zostanie zlikwidowany i w ciągu dwóch tygodni opracowany zostanie plan naprawczy stowarzyszenia. Z taką inicjatywą wystąpił m.in. Paweł Ślęzak.
Z pomysłem likwidacji MKS stanowczo nie zgodzili się: Edward Książek i Marian Czerwiński. Ten drugi na znak protestu podał się dymisji ze stanowiska wiceprezesa „Miejskich”.
– Kilka lat temu z piłkarskiej mapy zniknęły Stal, Kutnowianka czy Czarni. Nie po to te drużyny połączono w MKS, żeby teraz zlikwidować kolejny klub. Tutaj powinna być spokojnie II liga – grzmiał Czerwiński.
Do przyszłości MKS Kutno z pewnością jeszcze będziemy wracać.
Autor: Łukasz Stasiak – eku24.net
sokol w 3 lidze a mazovia w 4
To jak w koncu w 3 lidze bedzie wygladalo? Sokol sie utrzymuje w takim razie ,czy nie wiadomo czy ktos sie wycofa?
Powodzenia dla MKS! Oby Wam się wszystko dobrze ułożyło…
A swoją drogą takiemu.(ciach, edycja), co tyle nachachmęcił nie przysługuje jakiś paragraf albo inne konsekwencje prawne? Przecież to się nóż w kieszeni otwiera, nawet dla postronnego kibica łódzkiej piłki….