AKTUALNOŚCI
Piłkarski pech Polonii Piotrków

Emocjonujący mecz obejrzeli kibice w Piotrkowie Trybunalskim. Miejscowa Polonia, która jest beniaminkiem IV ligi łódzkiej, podejmowała spadkowicza z III ligi – rezerwy PGE GKS Bełchatów. Goście wygrali 1:0 (1:0) po trafieniu Pawła Zięby z rzutu karnego. Poloniści zasłużyli jednak przynajmniej na remis.

Faworytem meczu byli bełchatowianie i to oni przejęli inicjatywę na boisku po wyrównanym pierwszym kwadransie. W 21. minucie z kilku metrów fatalnie przestrzelił Maciej Łabędzki, który miał przed sobą pustą bramkę. Siedem minut później ten sam zawodnik faulowany był w polu karnym, a sędzia Tomasz Ksyta z Łodzi podyktował jedenastkę. Pewnie wykorzystał ją Paweł  DSCF5033Zięba i rezerwy lidera T-Mobile Ekstraklasy objęły prowadzenie. Polonia w pierwszej połowie również miała swoją szansę. Po dośrodkowaniu Mariusza Zaora do bramki trafił Tomasz Dura. Sędziowie dopatrzyli się jednak spalonego.

W przerwie trener gospodarzy Robert Grzesiuk zdecydował o zmianie. Zdjął z boiska Durę, a wpuścił Adriana Malickiego. Wniosło to wiele ożywienia w poczynania ofensywne gospodarzy. Polonia atakowała, ale miała tego dnia straszliwego pecha. Piłka nie chciała wpaść do bramki PGE GKS II. Po strzale Malickiego odbiła się od poprzeczki, a świetnej sytuacji nie wykorzystał również Zaor. W ostatnich minutach DSCF5060goście mogli podwyższyć wynik. Filip Błażejewski nie dał się jednak już pokonać. Nowy bramkarz Polonii bronił kapitalnie wygrywając między innymi dwie sytuacje sam na sam z Łabędzkim.

Naszym zadaniem jest ogrywanie młodzieży. Zagrało dzisiaj dziewięciu młodzieżowców. Brak doświadczenia decyduje o takim, a nie innym zachowaniu pod bramką rywala. Ci chłopcy mają jeszcze czas na to aby się tego nauczyć – tłumaczył po meczu trener PGE GKS II Krystian Kierach.

W pierwszej połowie trochę się przestraszyliśmy, ale później graliśmy już naprawdę niezły mecz. Szkoda, że to wszystko tak się ułożyło. Zasłużyliśmy przynajmniej na remis. Te niewykorzystane sytuacje będą nam się długo jeszcze śniły. Nie załamujemy się jednak, walczymy dalej. Za tydzień jedziemy do Nieborowa – dodał szkoleniowiec gospodarzy.

Polonia Piotrków – PGE GKS II Bełchatów 0:1 (0:1)
Bramka: Paweł Zięba 28-karny

Polonia: Błażejewski – Kowalczyk ż, cz, Grzybowski, Rodrigo, Jarzembowski – Gul, Kukułka, Paprocki ż, Stęborowski (83′ Tomasz Wrona), Zaor ż – Dura (46′ Malicki).
Trener: Robert Grzesiuk

PGE GKS II: Lenarcik – Turniak,  Stolarczyk, Witasik, Szymorek – Sitarz, Raś, Zięba (88′  Grzegorz Kowalski), Kondracki (89′ Bociek), Grzejda (75′  Paluszkiewicz) – Łabędzki.
Trener: Krystian Kierach

Sędziował: Tomasz Ksyta (Łódź). Widzów: 700

 

Subskrybuj
Powiadom o

7 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
10 lat temu

Uwaga cenzura nie można źle pisać na trenera i Polonię…

kibic
10 lat temu

Bardzo fajny mecz do ogladania ale z tym remisem dla polonii to bym nie przesadzal. Mieli swoje okazje ale pilkarsko gks byl o klase lepszy a polonia tylko bramkarzowi moze zawdzieczac tak niski wynik. W. Gksie dobry chlopaszek ten malutki z 29 gral fajnie rozgrywal pilke i utrzymywal sie przy niej moga miec z niego pocieche w belchatwoie jesli dalej bedzie tak gral. Skutecznosc napastnika belchatowa jest do przemilczenia.