PGE GKS Bełchatów przegrał w Kielcach z Koroną 0:2 (0:2) w spotkaniu 17. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Zespół Kamila Kieresia zaprezentował się słabo, a kielczanie w pierwszej połowie posiadali wręcz przygniatającą przewagę. Bełchatowianom nie pomogły liczne zmiany w wyjściowym składzie.

Trener Kamil Kiereś w porównaniu z meczem z Legią Warszawa dokonał aż sześciu zmian w ustawieniu. Na uwagę szczególnie zwracał powrót Alexisa Norambueny oraz wyjście w pierwszym składzie rekonwalescenta Kamila Wacławczyka.

Pierwsi groźną sytuację stworzyli gospodarze. W 4. minucie na mocny strzał zdecydował się Nabil Aankour, ale na szczęście nie trafił w bramkę. Po kwadransie przewaga Korony zaczęła być bardzo widoczna i tylko dzięki dobrej grze Arkadiusza Malarza bełchatowianie zawdzięczali czyste konto. Malarz w 32. minucie musiał jednak skapitulować. Przemysław Trytko z kilku metrów trafił prosto w niego, a do bezpańskiej futbolówki dopadł Kamil Sylwestrzak i skierował ją do siatki. Dziesięć minut później było już 2:0. Znów Malarz odbił strzał z kilku metrów (tym razem uderzał Piotr Malarczyk), ale przy dobitce Trytki nie miał szans. O przewadze Korony w pierwszej połowie świadczyła statystyka strzałów. Gospodarze na bramkę Malarza uderzyli piłkę aż 10 razy, z czego sześciokrotnie celnie. PGE GKS odpowiedział…jedną i to niecelną próbą.

W przerwie trener Kiereś zdecydował się na zmianę i na placu gry pojawił się Damian Szymański. Niespełna kwadrans później Andreja Prokić zastąpił Adama Mójtę. Szkoleniowiec liczył na to, że rezerwowi zmienią styl gry i bełchatowianie podejmą jeszcze walkę. W 72. minucie mogło być 2:1. Dośrodkowanie Adriana Basty trafiło do Michała Maka, ale jego strzał nie zaskoczył golkipera gospodarzy. Bełchatowianie zepchnęli Koronę do defensywy, brakło jednak czasu na strzelenie nawet jednej bramki i mecz zakończył się porażką przyjezdnych. Najlepszą sytuację miał w 84. minucie Bartosz Ślusarski. Lepszy od doświadczonego napastnika okazał się Vytautas Černiauskas.

Korona Kielce – PGE GKS Bełchatów 2:0 (2:0)
Bramki: Kamil Sylwestrzak 32, Przemysław Trytko 42

PGE GKS: Malarz – Norambuena, Sawala, Telichowski, Basta – Baran, Rachwał (46′ Szymański), Mójta (58′ Prokić), Wacławczyk (73′ Komołow), Michał Mak – Ślusarski.