Prezes Concordii Piotrków Dariusz Dzwonnik przyznał w rozmowie z Łódzkim Futbolem, że klub znalazł się w fatalnej sytuacji finansowej i najlepszym wyjściem będzie wycofanie go z rozgrywek piotrkowskiej klasy okręgowej. Z drugiej jednak strony nie zamierza składać oficjalnego pisma do OZPN Piotrków.

– Od czterech lat wykładam na ten klub prywatne pieniądze. Nie mam pomocy z miasta. Mam pytanie – czy miasto nie powinno pomóc klubowi ze 106-letnią tradycją? Już nie chodzi tutaj o pieniądze. Można było kupić piłki czy udostępnić nieodpłatnie salę gimnastyczną. Spotkałem się w środę z zawodnikami i trenerem i poinformowałem o tym, że możemy nie przystąpić do rozgrywek. Tak naprawdę jednak nie wiem co zrobić. Pisma o wycofaniu klubu nie zamierzam jeszcze składać. Wiem, że wszystkim byłoby to na rękę. Mamy 10 potwierdzonych zawodników, więc możemy zagrać w sobotę. Zastanawiam się jednak komu to wszystko jest potrzebne – powiedział Dzwonnik.

Jasnej i precyzyjnej odpowiedzi dotyczącej wycofania klubu z rozgrywek Dzwonnik nie udzielił. Oznacza to, że OZPN Piotrków (jeśli nie dostanie oficjalnego pisma z Concordii) wyśle sędziów na sobotnie spotkanie, a do Piotrkowa przyjedzie zespół rezerw Omegi Kleszczów. Mecz ma rozpocząć się o 15:00, a czy się odbędzie?