Kenia znana jest kibicom sportowym przede wszystkim dzięki znakomitym biegaczom długodystansowym. Coraz większe postępy czynią również piłkarze. Jeszcze niedawno najpopularniejszy sport na świecie raczkował w Kenii. Od kilku lat sytuacja zmienia się, a zawodnicy kenijscy nie są już rzadkością w europejskich klubach.

W 2012 selekcjonerem reprezentacji Kenii przez krótki czas był znany szkoleniowiec francuski Henri Michel. Nie doprowadził jednak drużyny do większych sukcesów i po kilku miesiącach zastąpił go James Nandwa. Pierwszym znanym piłkarzem kenijskim, który zagrał w silnym klubie europejskim był Dennis Oliech (FC Nantes – Ligue 1). Obecnie piłkarzy z tego kraju można znaleźć w klubach niższych klas rozgrywkowych Belgii, Holandii czy Szwecji. Jeden z nich – 19-letni Denis Muraguri David od poniedziałku trenował w ŁKS Łódź. Miał jednak pecha. Podczas środowej gierki doznał kontuzji, która uniemożliwiła mu dalsze testy w Łodzi. Trenerzy ŁKS Marek Chojnacki i Dariusz Bratkowski nie wykluczają jednak tego, że zaproszą po sezonie wychowanka holenderskiej szkółki Twente Enschede.

Będąc przed kilkoma laty na wakacjach w tym egzotycznym kraju autor tego artykułu mógł naocznie przekonać się o popularności futbolu w Kenii. Jest zdania, że przy odpowiednim wyszkoleniu młodzi Kenijczycy mogliby zawojować piłkarską Europę. Do wytrzymałości i szybkości trzeba byłoby tylko dołożyć zmysł taktyczny.

Zdjęcie: Archiwum Autora