Aż osiem bramek padło w pojedynku Łódzkiego Klubu Sportowego z Lechią Tomaszów w ramach 28. kolejki III ligi łódzko-mazowieckiej, który zakończył się remisem 4:4 (1:1). Gospodarze prowadzili już 4:2, ale ambitnie walczący tomaszowianie najpierw zdobyli kontaktowego gola, a w końcówce zdołali wyrównać.

Niespodziewanie, ale w pełni zasłużenie na prowadzenie szybko wyszli piłkarze z Tomaszowa Mazowieckiego. Już w 10. minucie na listę strzelców wpisał się Jakub Rozwandowicz. Łodzianie na wyrównanie musieli poczekać do 23. minuty. Po krótko rozegranym rzucie rożnym w pole karne dośrodkował Dawid Sarafiński, a piłkę głową do siatki skierował Aleksander Ślęzak. W pierwszej odsłonie więcej bramek kibice zgromadzeni przy al. Unii nie zobaczyli.

Drugą połowę znakomicie rozpoczęli podopieczni Marka Chojnackiego.W 55. minucie Michała Chachułę pokonał Kamil Cupriak. Chwilę później łodzianie strzelili kolejną bramkę. Długie dośrodkowanie świetną główką wykończył Adam Patora. W 61. minucie czerwoną kartką za faul w polu karnym ukarany został Ślęzak. Chwilę później jedenastkę pewnie wykorzystał Wiktor Żytek. Grający w osłabieniu gospodarze zdołali po raz kolejny wyjść na dwubramkowe prowadzenie, a czwartą bramkę dla ŁKS zdobył Mauricio Rodrigues. Łodzianom nie udało się doprowadzić korzystnego rezultatu do końca. W 71. minucie wyrównał Żytek, a w końcówce cenny remis tomaszowianom uratował Jardel Cruz.

ŁKS Łódź – Lechia Tomaszów 4:4 (1:1)
Bramki: Aleksander Ślęzak 23, Kamil Cupriak 55, Adam Patora 58, Maurico Rodrigues 66 – Jakub Rozwandowicz 11,Wiktor Żytek 62-karny, 71, Jardel Cruz 86

ŁKS: Kołba – Filipiak (46’ Patora), Salski, Sierant, Karbowniak – Sarafiński, Ślęzak cz 60’, Bujalski (46’ Zimoń), Mauricio Rodrigues (75’ Różycki) – Cupriak, Staroń (65’ Golański).

Lechia: Chachuła – Matysiak, Matuszczyk, Żytek, Milczarek – Potakowski, Szymczak, Rozwandowicz, Prusinowski – Muniz Cruz, Mirecki.