Lechia Tomaszów pokonała Wartę Sieradz 1:0 (0:0) w spotkaniu 7. kolejki III ligi łódzko-mazowieckiej. Tym samym tomaszowianie odnieśli już czwarte zwycięstwo w tym sezonie przed własną publicznością. Zwycięskiego gola dla podopiecznych Dariusza Rogulskiego zdobył w 65. minucie Wiktor Żytek z rzutu karnego. Kwadrans wcześniej czerwoną kartkę ujrzał Jarosław Szyc.

Pierwsza połowa spotkania prowadzona była w sennym tempie, a sytuacji podbramkowych było w niej jak na lekarstwo. Lechia próbowała narzucić drużynie Piotra Kupki swój styl gry, ale zespół z Sieradza mądrze się bronił i nie dopuszczał tomaszowian pod własne pole karne. Znacznie więcej emocji było w drugiej odsłonie meczu.

Już pięć minut po wznowieniu gry czerwoną kartką ukarany został Jarosław Szyc. Sędziowie dopatrzyli się tego, że piłkarz Warty uderzył łokciem rywala. – Była to walka o piłkę i normalny kontakt jakich wiele w piłkarskim meczu. Moim zdaniem czerwona kartka pokazana zbyt pochopnie. Miało to wpływ na późniejsze wydarzenia na boisku i naszą porażkę – skomentował tę sytuację szkoleniowiec Warty. Kwadrans później padła jedyna bramka w tym meczu, a Kamila Adamka pokonał z jedenastu metrów Wiktor Żytek. Goście protestowali przeciwko decyzji sędziego, ale nic nie mogli wskórać. Mimo osłabienia sieradzanie ambitnie dążyli do wyrównania, a pod bramką Patryka Grejbera dochodziło do gorących spięć. Wynik nie uległ jednak już zmianie i Lechia odniosła czwartą domową wygraną. – Najważniejsze są trzy punkty. Gra była bowiem w naszym wykonaniu słaba – przyznał Adam Król, dyrektor sportowy tomaszowskiego klubu.

Lechia Tomaszów – Warta Sieradz 1:0 (0:0)
Bramka: Wiktor Żytek 65-karny

Lechia: Grejber – Cyran (65′ Baraniak), Matuszczyk, Magdoń, Majchrowski – Matysiak, Żytek ż, Szymczak (75′ Maksymilian Rozwandowicz), Mirecki (77′ Kolasa) – Jardel, Jakub Rozwandowicz (90′ Cieślik)

Warta Sieradz: Adamek – Bartłoszewski, Krymarys, Nawrocki, Sosnowski ż – Szyc cz, Mitek (66′ Narożnik), Wałęski, Pluta (74′ Gulas), Różycki (66′ Jezierski) – Marcin Kobierski