AKTUALNOŚCI
Sokół Aleksandrów znów liderem III ligi

Sokół Aleksandrów wygrał po trafieniu Oskara Osowskiego z Pelikanem Łowicz w meczu kończącym 7. kolejkę III ligi łódzko-mazowieckiej. Dzięki temu zielono-biali ponownie wskoczyli na fotel lidera, wyprzedzając Łódzki Klub Sportowy. Na trzecim miejscu plasuje się Polonia Warszawa. Podopieczni Michała Bistuły w siedmiu meczach wywalczyli siedemnaście punktów.


keeza komplety sportowe

Spotkanie lepiej rozpoczęli gracze z Łowicza, którzy już w 3. minucie po szybkiej kontrze wywalczyli rzut wolny tuż przed polem karnym. Podopieczni trenera Bogdana Jóźwiaka zdecydowali się na kombinacyjne rozegranie stałego fragmentu gry, co doprowadziło do czystej okazji strzeleckiej. Pewnie w bramce spisał się jednak Karol Domżał. Przez większość pierwszej połowy gra toczyła się głównie w środku pola. W 28. minucie, po indywidualnej akcji Michała Wrzesińskiego, po raz pierwszy do interwencji zmuszony został Przemysław Perzyna. Golkiper Pelikana sparował strzał skrzydłowego Sokoła na rzut rożny.

Po zmianie stron gra ożywiła się. Głównie to zielono-biali atakowali, natomiast przyjezdni schowani za podwójną gardą szukali dynamicznych kontr. W 56. minucie gracze Sokoła wymienili kilka celnych podań na małej przestrzeni. Futbolówka trafiła do Łukasza Chojeckiego, który zacentrował ją w pole karne gdzie głową strącił ją Wrzesiński. Po jego strzale łowiczan uratował słupek. Kilka chwil później na bardzo ryzykowne rozwiązanie zdecydowali się Karol Domżał oraz Przemysław Woźniczak. Przyjezdni dość szybko przejęli piłkę, a w ostatniej chwili spod nóg składającego się do strzału Damiana Kosiorka futbolówkę wybił Mikołaj Zwoliński. Chwilę później Zwoliński swój dobry występ mógł okrasić golem, jednak po jego uderzeniu z rzutu wolnego piłka minimalnie minęła lewy słupek. Na kwadrans przed końcem do doskonałej okazji strzeleckiej doszedł Robert Kowalczyk. Powracający po kontuzji napastnik Pelikana wykorzystał nieumiejętnie zastawioną pułapkę ofsajdową i znalazł się w sytuacji sam na sam z Domżałem. Młody golkiper nie dał się zaskoczyć.  Losy spotkania rozstrzygnęły się w 83. minucie. Po zamieszaniu w polu karnym łowiczan, futbolówkę uderzał Samuel Obi Uche. Piłka trafiła w rękę jednego z graczy Pelikana i arbiter wskazał na jedenasty metr. Pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Oskar Osowski. W doliczonym czasie gry drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Szymon Kiwała.

Sokół Aleksandrów – Pelikan Łowicz 1:0 (0:0)
Bramka: Oskar Osowski 83-karny

Sokół Aleksandrów: Domżał – Klepczarek (5’ Osowski), Woźniczak ż, Zwoliński ż, Bierżyński – Wrzesiński (75’ Pietrasiak), Knera, Marciniak ż, Chojecki, Obi Uche ż (89’ Pękała) – Michałek ż (90’ Miłosz).

Pelikan Łowicz: Perzyna – Gawlik, Marcin Nowak ż, Broniarek, Adamczyk – Parobczyk (60′ Fabijański), Konrad Kowalczyk, Bończak (86′ Żółtowski ż), Kiwała ż, cz – Gamla (65′ Robert Kowalczyk), Kosiorek (75′ Czarnecki)

Autor: KN

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments