AKTUALNOŚCI
W Zawiszy Rzgów bez nerwowych ruchów

Piłkarze Zawiszy Rzgów w rundzie jesiennej IV ligi łódzkiej spisują poniżej oczekiwań. W ostatnim spotkaniu drużyna trenera Jacka Włodarczewskiego doznała niezwykle dziwnej porażki na własnym obiekcie ze Zjednoczonymi Gmina Bełchatów 3:4. Po tym spotkaniu pojawiło się sporo plotek o zwolnieniu szkoleniowca. W Rzgowie działacze nie planują jednak żadnych trenerskich roszad.


tomadex wszystko dla kibica

Zespół, który według założeń miał zajmować miejsce w górnej części tabeli, na długo zatrzymał się w strefie spadkowej. Rzgowianie w 15. kolejkach zdobyli zaledwie 14 punktów na co składają się zaledwie cztery zwycięstwa, dwa remisy i aż dziewięć porażek. Oliwy do ognia dolał fakt, że Zawisza w ostatnim meczu prowadził do 83. minuty z beniaminkiem z Bełchatowa i spotkanie to przegrał 3:4.

W Rzgowie działacze do sprawy podchodzą bardzo ostrożnie. Trener Jacek Włodarczewski zostaje, a zespół ma myśleć o przygotowaniach do kolejnych meczów. – Żadnych nerwowych ruchów nie będziemy robić. Do zakończenia rundy pozostały cztery mecze. Musimy się jak najlepiej do nich przygotować. Myślę, że zdobycie 10-12 punktów nie będzie zadaniem wygórowanym. Trenera będziemy rozliczać dopiero po zakończeniu rundy – poinformował Robert Świerczyński, prezes Zawiszy Rzgów.

Subskrybuj
Powiadom o

1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
8 lat temu

Problemem Rzgowa jest sprowadzanie wynalazkow z Pabianic, Piotrkowa i Lodzi. Tutaj potrzeba chlopakow z gminy, ktorzy dadza serducho, no i przyjemnie bedzie sie ogladalo. Nie zadne pokemony, tylko ludzie z regionu, ew. tacy, ktorzy sa zwiazani z tym klubem. Niestety malo kto to rozumie, dlatego nie ma ani druzyny, ani wynikow. A w okregowce mieli grac miejscowi, a okazuje sie ze polowa to obcy. Miejscowi pokazali z Łęczycą jak sie gra!!! Czerwona kartka dla niektorych panow