Nie udało się Pelikanowi Łowicz wzbogacić punktowego konta w ostatnim spotkaniu rundy jesiennej III ligi łódzko-mazowieckiej. Zespół Bogdana Jóźwiaka przegrał na własnym boisku z Ursusem Warszawa 1:2 (0:1). Honorową bramkę dla „Ptaków” zdobył rezerwowy Szymon Kiwała.

Pierwszy kwadrans spotkania to wzajemne badanie się obu drużyn. Pelikan kilka razy spróbował rozmontować defensywę Ursusa, ale bez efektu. Nieoczekiwanie sztuki tej dokonali goście. W 24. minucie zespołową akcję „Traktorów” skutecznie wykończył Przemysław Sztybrych. W końcówce pierwszej połowy dwukrotnie przed szansą na wyrównanie stanął Rafał Parobczyk. Znakomicie w bramce zachował się jednak Dominik Pusek.

W drugiej połowie Pelikan nadal dążył do zdobycia wyrównującego gola, a Ursus nastawił się na grę z kontry. W 61. minucie świetną okazję zmarnował Robert Kowalczyk, który strzelił nad bramką. Zemściło to się cztery minuty później. Rafał Zaborowski zdecydował się na uderzenie z 40 metrów i futbolówka przelobowała Przemysława Perzynę. W końcówce Pelikanowi udało się zdobyć honorowego gola za sprawą wprowadzonego kilka chwil wcześniej na boisko Szymona Kiwały. Na wyrównanie zabrakło jednak już czasu.

Pelikan Łowicz – Ursus Warszawa 1:2 (0:1)
Bramka dla Pelikana: Szymon Kiwała 79

Pelikan: Perzyna – Gawlik ż, Nowak, Broniarek, Żółtowski – Parobczyk (74′ Kiwała), Konrad Kowalczyk, Bończak (38′ Kosiorek), Adamczyk, Gamla (74′ Dąbrowski) – Robert Kowalczyk (84′ Czarnecki)