AKTUALNOŚCI
Lider oblał swój przedostatni test

Zawodnicy Sokoła Aleksandrów oblali swój przedostatni test przed startem rundy rewanżowej w III lidze łódzko-mazowieckiej. Zielono-biali przegrali na obiekcie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji z czwartoligowym Zawiszą Rzgów 0:1 (0:1). Jedynego gola w meczu strzelił Patryk Olszewski w 39. minucie.

gadzety kibica keeza

 

Jako pierwsi groźnie zaatakowali podopieczni trenera Michała Bistuły. Najpierw w 8. minucie bliski zdobycia bramki, po strzale z dystansu, był Łukasz Chojecki, a chwilę później, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w wykonaniu Jakuba Rogalskiego, z kilku metrów przestrzelił Mariusz Zasada. W odpowiedzi Karola Domżała próbował zaskoczyć strzałem głową Patryk Olszewski. Chwilę później ponownie strzelał Chojecki, ale jego uderzenie minęło bramkę. Wraz z upływem minut coraz groźniejsi byli przyjezdni, którzy posyłali długie piłki na grającego na granicy spalonego Łukasza Wiśniewskiego. Najskuteczniejszy strzelec rzgowian w rozgrywkach IV ligi zmarnował łącznie trzy stuprocentowe sytuacje, nie potrafiąc pokonać Domżała w sytuacjach sam na sam. W ostatnich dziesięciu minutach obie drużyny mogły pokusić się o zdobycie gola. Swojego szczęścia ponownie szukał Chojecki, ale po raz kolejny świetnie w bramce spisał się Maciej Humerski, który najpierw zatrzymał techniczne uderzenie pomocnika zielono-białych, a następnie dobitkę autorstwa Pietrasiaka. Niewykorzystana sytuacja zemściła się w 39. minucie. Po błędzie stoperów Sokoła, prostopadłym podaniem obsłużony został Olszewski, który mając przed sobą jedynie Domżała, bez problemu umieścił futbolówkę w siatce.

Druga połowa to kompletna dominacja piłkarzy Sokoła, którzy raz po raz nękali Humerskiego. Kilka chwil po wznowieniu przed doskonałą okazją stanął Michał Michałek. Snajper zielono-białych źle przyjął piłkę i golkiper rzgowian zdołał skrócić kąt, ostatecznie parując jego uderzenie na rzut rożny. Co prawda stały fragment gry na bramkę zamienił Przemysław Woźniczak, jednak sędzia asystent dopatrzył się, że dośrodkowana piłka wcześniej opuściła pole gry. W 58. minucie Humerski ponownie wykazał się kunsztem bramkarskim zatrzymując kolejno Zasadę, Bistułę oraz Pietrasiaka. Kilka minut później doskonałą okazję zmarnował Michałek, który w sytuacji sam na sam posłał futbolówkę obok bramki. Chwilę później po zamieszaniu w polu karnym Zawiszy, bliski umieszczenia piłki w bramce, po ekwilibrystycznym strzale, był Damian Bierżyński. Obrońcy Sokoła zabrakło jednak precyzji. Nie minęło 120 sekund, a aleksandrowianie po raz kolejny trafili do siatki rzgowian, tym razem sędzia asystent dopatrzył się pozycji spalonej Michałka.

Ostatnim sprawdzianem formy przed piłkarską wiosną w III lidze, będzie dla podopiecznych trenera Michała Bistuły konfrontacja z czwartoligową Żyrardowianką Żyrardów. – Bezsprzecznie zagraliśmy slaby mecz. Nie mamy jednak zamiaru z tego powodu panikować, wolimy natomiast działać i pracować. Do pierwszego ligowego spotkania pozostały dwa tygodnie. Szykujemy się na rozegranie maksymalnej ilości meczów. Liga wszystko zweryfikuje – skomentował porażkę trener Sokoła.

Sokół Aleksandrów – Zawisza Rzgów 0:1 (0:1)
Bramka: Patryk Olszewski 39

Sokół Aleksandrów: Domżał (46′ Karolak) – Stępień (46′ Przybyła), Łabędzki (46′ Nykiel), Zwoliński (46′ Woźniczak), Golański (46′ Bierżyński) – Zasada, Knera (46′ Pecyna), Marciniak (46′ Osowski), Chojecki (46′ Jakub Bistuła), Rogalski (46′ Michałek) – Pietrasiak (60′ Rogalski)

Zawisza Rzgów: Humerski – Rechciński (65′ B. Sztandor), Grzejdziak, zawodnik testowany, Piotrowski – zawodnik testowany (80′ Kaczmarkiewicz), Cander, Olszewski (70′ Dudka), Kulik – Perek, Wiśniewski (70′ zawodnik testowany)

Autor: KN

Subskrybuj
Powiadom o

4 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
kibic1
8 lat temu

Ano.

Łysy
8 lat temu

Jakie 8 trzeba umieć strzelać.

kibic1
8 lat temu

a w drugiej jakby stracił 8, to nie byłoby krzywydy

kibic
8 lat temu

Byłem na tym meczu i prawda jest taka, ze to Zawisza wyglądał jak Lider 3 ligi . Gdyby do przerwy było 0:4 to nikt nie mógłby mieć pretensji.