Udanie okres meczów sparingowych przygotowujących do rundy wiosennej IV ligi zakończyła Mazovia Rawa Mazowiecka. Podopieczni trenera Karola Jakubczaka pokonali na własnym obiekcie LZS Justynów (łódzka klasa okręgowa) 4:1 (1:0). Jeśli ostatnia drużyna utrzyma obecną formę już niedługo może piąć się w górę tabeli i realnie walczyć o utrzymanie w rozgrywkach.

Pierwsza połowa była wyrównana z lekką przewagą gospodarzy. Piłkarze Mazovii stwarzali groźne sytuacje, ale nie potrafili ich wykorzystać. Justynowianie czasami byli zagubieni w swoich poczynaniach, lecz z biegiem czasu zyskali pewność siebie. Jedynego gola w pierwszej odsłonie zdołał strzelić w 25. minucie Mateusz Białek. Tym samym na przerwę Mazovia schodziła ze skromnym prowadzeniem.

Zupełnie inaczej wyglądała druga część tej konfrontacji. Zmiany przeprowadzone przez trenera Karola Jakubczaka ożywiły pojedynek. Mazovia zepchnęła rywali do defensywy i skutecznie punktowała. W 65. minucie na 2:0 podwyższył Jakub Mierzejewski, a pięć minut później do siatki przyjezdnych trafił najskuteczniejszy jesienią Kacper Rakowski. Gospodarze na tym nie skończyli ponieważ w 80. minucie na listę strzelców wpisał się jeszcze Tomasz Stasiewicz. Goście zdołali zdobyć tylko jedną bramkę w końcówce meczu.

Mazovia Rawa Mazowiecka – LZS Justynów 4:1 (1:0)
Bramki dla Mazovii: Mateusz Białek 25, Jakub Mierzejewski 65, Kacper Rakowski 70, Tomasz Stasiewicz 80

Mazovia: Kopczyński – Górecki, Ornafa, Kieliszek, P. Bednarek – Kuta, Cechniak, Wieczorek, R. Bednarek – Białek, Wyciszkiewicz, na zmiany wchodzili: Sadowski, Stasiewicz, Mierzejewski, Rakowski, Koper, Kocik, Karaś, Kociszewski, Cukiert, Dzikowski.