Początek rundy wiosennej łódzkiej klasy okręgowej przyniósł wiele niespodzianek. Podczas dwóch rozegranych do tej pory kolejek uczestniczące w tej klasie rozgrywkowej zespoły zanotowały znakomite serie i mniej udane występy. Najbardziej zadowolone mogą być zespoły z Kutna oraz Parzęczewa. Dobrze rozpoczęła również Ostrovia Ostrowy.

Zgodnie z planem ligowe wiosenne zmagania rozpoczął mistrz jesieni KS Sand Bus Kutno. Podopieczni trenera Sławomira Ryszkiewicza rozbili w Pabianicach miejscowego Włókniarza 3:0 i w prestiżowym, derbowym pojedynku pokonali 2:1 Górnika Łęczyca. Tempa nie zwalniają podopieczni trenera Sławomira Ditrycha. Orzeł Parzęczew w meczu na szczycie wygrał na ciężkim terenie w Dłutowie i na własnym boisku rozgromił KKS Koluszki 4:0.

O ile w ścisłej czołówce obyło się bez niespodzianek to do największych z nich z całą pewnością należy postawa Ostrovii Ostrowy. Zespół, który zajmował przedostatnie miejsce w ligowej tabeli ze spora stratą punktową, wiosenne zmagania rozpoczął znakomicie. Ostrovia wygrała z Termami Uniejów 2:1, a ostatnio rozbiła 5:1 Włókniarza Konstantynów. Na przeciwległym biegunie jest GLKS Dłutów, który przegrał ze wspomnianą wcześniej drużyną z Parzęczewa, a w minioną sobotę uległ w Brzezinach miejscowemu Startowi. Niespodziankę w pierwszym meczu sprawił LZS Justynów, który na własnym boisku pokonał Start Brzeziny, ale później przegrał na wyjeździe z rezerwami Sokoła Aleksandrów.