Trener RTS Widzew Łódź Marcin Płuska, na pomeczowej konferencji prasowej, zadowolony był z postawy swojej drużyny i wysokiej wygranej w Rzgowie z Zawiszą. Trzeci zespół w tabeli III ligi (grupa I) wygrał 6:0 (1:0). Szkoleniowiec przyznał, że dobrą postawą w meczu pucharowym rezerwowi gracze mogli dostać przepustkę na derby.

– Ten mecz na pewno wyglądał o wiele lepiej niż ostatnia potyczka pucharowa w Zgierzu. Dzisiaj zagraliśmy dużo mądrzej. Pierwsza połowa była trochę słabsza, ale mogliśmy równie dobrze prowadzić trzema bramkami. Najpierw niewykorzystana sytuacja Fabiana Woźniaka, potem nietrafiony karny. W drugiej połowie zaczęliśmy wykorzystywać gorsze ustawienie przeciwnika. Linia obrony Zawiszy grała bardzo wysoko. Mieliśmy dużo przestrzeni w bocznych strefach boiskach. Szczególnie po przechwytach, tam szukaliśmy swoich szans. To przełożyło się na dużą liczbę sytuacji i bramek. Zawodnicy dostali również jasny komunikat przed meczem, że w tym spotkaniu niektórzy mogą sobie wywalczyć miejsce w osiemnastce, a nawet w pierwszym składzie na mecz derbowy. Na pewno wejście Mariusza Zawodzińskiego czy Kamila Bartosiewicza rozruszało trochę grę z przodu, lecz dobre zawody rozegrał również – szczególnie w pierwszej połowie – Krzysztof Możdżonek – powiedział Płuska.

Źródło: widzewlodz.pl