Kontuzja Princewilla Okachiego może być dużo poważniejsza, niż się pierwotnie wydawało – donosi widzewtomy.net. Nigeryjczyk od kliku lat narzeka na problemy z kolanami. Do tej pory lekarzom udawało się doraźnie stawiać piłkarza na nogi, ale teraz okazało się to niemożliwe. Potrzebna będzie interwencja chirurgiczna. Najprawdopodobniej dojdzie między innymi do rekonstrukcji łękotki w jednym z kolan.
Widzewiakiem zajmuje się jeden z najlepszych specjalistów w kraju, czyli dobrze znany łódzkim fanom dr Marcin Domżalski. Runda jesienna dla Okachiego oczywiście dobiegła już końca. Piłkarz wróci do treningów dopiero wiosną przyszłego roku.
Źródło: widzewtomy.net
D…
a skąd doktor Domżalski ma być znany łódzkim fanom? Chyba, rzadko korzysta się usług ortopedów sportowych. Pomyślcie zanim coś skopiujecie…