Wszystko wskazuje na to, że Franciszek Smuda powróci wiosną na trenerską ławkę w Polsce. Jednak nie do Widzewa, lecz do zajmującego ostatnie miejsce w tabeli Ekstraklasy Górnika Łęczna. O propozycji dla Franza informuje dzisiejszy Przegląd Sportowy. Górnik w 17 meczach wywalczył tylko 14 punktów, ale jego strata do tzw. bezpiecznej strefy to tylko 3 punkty.
No i dobrze, lepiej niech się trzyma z dala od Widzewa. To człowiek psychiczny, żyje w wyimaginowanym świecie. Chwała mu za mistrzostwo Polski z Widzewem, ale teraz to inny człowiek.
Z Widzewem grał kiedyś o najwyższe trofea. Później po niezbyt udanej przygodzie z kadrą wyjechał do Niemiec i w 2 Bundeslidze grał ogony z jakimiś outaeiderami. Teraz znowu chce grać ogony z Łęczną ?!