Nie udał się Łukaszowi Bartczakowi debiut w roli trenera Jutrzenki Warta. Jego nowa drużyna przegrała, na swoim boisku, z Unią Skierniewice 2:3 (0:3) w spotkaniu 25. kolejki IV ligi łódzkiej. Jutrzenka zajmuje osiemnaste miejsce w tabeli i czeka ją bardzo trudna walka o utrzymanie w lidze.
Goście rozpoczęli mecz znakomicie. Już w 3. minucie objęli prowadzenie, po golu z rzutu karnego. Dwie kolejne bramki Unia zdobyła w końcówce pierwszej połowy. W ostatniej minucie pierwszej części gry Adrian Marcioch przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem Unii. Za to początek drugiej połowy wymarzony był dla gospodarzy. Oktawian Maliszewski wykorzystał dokładne podanie Kacpra Jezierskiego i pewnym strzałem zdobył gola. Kilka minut później padł drugi gol dla Jutrzenki. Tym razem autorstwa Adriana Marciocha. W 52. minucie Unia skontrowała, ale Mariusz Graczykowski wybił piłkę z linii bramkowej. Od 66. minuty goście grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla bramkarza. Między słupkami stanął 16-letni Rafał Wach. Dramatyczna końcówka nie przyniosła już zmiany wyniku i Unia wywiozła z Warty cenne trzy punkty.
Jutrzenka Warta – Unia Skierniewice 2:3 (0:3)
Bramki: Oktawian Maliszewski 48, Adrian Marcioch 50 – Kamil Łojszczyk 3-karny, Kamil Sabiłło 30, Krystian Szambelan 41
Jutrzenka Warta: Kwiatkowski ż – Kosecki ż, cz, Graczykowski ż, Wolny ż, Jarecki – Dudek (69′ Rymarski), Stasiak, Jezierski, Maliszewski – Potocki, Marcioch.
Unia Skierniewice: Jaroszko cz- Kozieł, Rafał Kowalczyk, Bojańczyk, Wyszogrodzki – Kowalski (68′ Wach), Markowski, Łojszczyk, Kolus – Szambelan ż, Sabiłło.
Koledzy, swoje pretensje kierujcie bezpośrednio do sędziów Iwankiewicza i Błaszczyka, bo ich postawa nijak się ma do tego co prezentują sędziowie na spotkaniach Jutrzenki. Powinno się tępić takie zdarzenia czy to w przypadku osobnika, który sędziował mecz Jutrzenka-Unia, ale także i tych dwóch wyżej wymienionych. Nieważne czy sędzia jest z okręgu Łódź, Piotrków, Sieradz czy Skierniewice i nie jest istotne o jaki mecz tutaj chodzi – mówmy otwarcie o pomyłkach, które wpływają na wyniki rozgrywek.
Ja juve życzę jak najbardziej, niech grają i wygrywaja ale największe sędziowskie miernoty są z warty i 5o jest fakt,
Co do Iwankiewicza to się zgadzam, tragedia sędzia… Drukarz z Warty
Panie oszukany? Skądś Pan się znalazł? Przypuszczam, że coś ściska przez to, że Pańska drużyna boryka się po klasach, a Pan zazdrości Juve, że gra w IV lidze. Teraz zapewne radość, że im nie idzie? Bądź obiektywny, a nie szukasz sędziów z tej miejscowości. Pozdrawiam
Kibice Warty nie powinni mieć pretensji o drukowanie, ich koledzy sędziowie Błaszczyk i iwankiewicz robią to co kolejkę i kluby które są przez nich oszukany tez nic zrobić nie mogą więc o co ten lament