RTS Widzew Łódź przegrał pierwszy mecz na nowym stadionie przy ulicy Piłsudskiego. Zespół Przemysława Cecherza zagrał pasywnie i uległ walczącemu o II ligę Finishparkietowi Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie 0:1 (0:1). Po spotkaniu trener Przemysław Cecherz przeprosił kibiców za grę swojej drużyny. Przyznał, że Widzew sprawiał wrażenie jakby nie zależało mu na wygranej.
– Nasza gra sprawiała wrażenie, jakbyśmy nie chcieli wygrać. Nie dążyliśmy do strzelenia gola, do wyjścia na prowadzenie czy do wyrównania. Przepraszam niektórych kibiców za siebie i za zespół – powiedział szkoleniowiec RTS Widzewa, który poprosił dziennikarzy, aby nie zadawano mu na pomeczowej konferencji pytań.
– Jechaliśmy na Widzew znając wynik meczu ŁKS. Zdawaliśmy sobie sprawę, że strata punktów przekreśli nasze szanse na walkę o II ligę. Do tego doszła publika, nowy stadion… Wiedzieliśmy, że będzie gorąco i nie wszyscy nasi zawodnicy mogą dobrze wejść w mecz. I tak rzeczywiście było, bo początek nam się nie układał. Na szczęście z biegiem czasu było już lepiej. To był dziwny mecz. Odniosłem wrażenie, że tak być nie powinno. Ale nie będę już tego rozwijał – skomentował spotkanie Sławomir Majak – trener zespołu z Nowego Miasta Lubawskiego.
Źródło: widzewtomy.net
Agapant-ładnie podpuszczasz pisząc źe Lechia jest dobrym zespołem itd tylko wiec o tym że Tomaszów jest miastem Widzewa.
nie ma co przepraszać. Mecz pasuje lak ulał do karnetu za 10zł.
Lechia jest całkiem dobrym zespołem i trzeba wierzyć, że będzie miała więcej ambicji niż Widzew. Jeśli ŁKS wygra dwa ostatnie mecze, to Lechia nie musi się sprężać, wystarczy 0:0. Od jesieni Polonia znów w grupie i do tego Zambrów. Myślę, że na przyszły sezon na „Europejski” przy Piłsudzkiego karnety wykupią tylko kibole, bo tych, którzy będą chcieli zobaczyć dobry mecz będzie znacznie mniej. Ale realnie: jeśli ŁKS nie wykopie się teraz z „okręgówki” (kiedyś IV liga tak się nazywała), to zostanie w niej na lata! Za dużo chętnych do awansu.
A Legia II to walczyła jak o życie z ŁKS-em? Też wypełniła założenia przedmeczowe? Olali to spotkanie i tyle. Takich meczów, w których jednym zależy bardziej, a innym mniej, znalazłbyś w tej lidze wiele. Tyle w temacie.
Panie Cecherz za co pan przeprasza? Przecież piłkarze w 100% wypełnili przedmeczowe założenia taktyczne na ten mecz.
Jeśli ŁKS tym sezonie nie awansuje, to chciałbym by w następnych dwóch sezonach awansowali ŁKS Łódź i Polonia Warszawa. A Widzew niech się rozgości w III lidze, tak na dwa-trzy sezony.