Tego nikt się nie spodziewał. Wielką niespodzianką zakończyło się spotkanie 1/16 finału Pucharu Polski w futsalu. Półamatorski SAN Łódź wygrał 9:7 (po dogrywce) z wicemistrzem Polski Gattą Active Zduńska Wola. Dla Kocurów to duży cios. Byli absolutnymi faworytami tej konfrontacji.
W sporcie faworyt nie zawsze jednak wygrywa. SAN Łódź zagrał niezwykle ambitnie i wyszarpał sensacyjne zwycięstwo. Po pierwszej połowie Gatta prowadziła 4:3, ale w drugiej połowie Społeczna Akademia Nauk doprowadziła do remisu 6:6. Co ciekawe jeszcze na minutę i dwadzieścia sekund przed końcem było 6:4 dla wicemistrzów Polski. Kocury straciły jednak dwa gole i do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. W doliczonym czasie gry niżej notowany zespół z Łodzi przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę i wygrał 9:7.
Warto wspomnieć, że województwo łódzkie ma w 1/16 finału Pucharu Polski jeszcze jednego reprezentanta. 6 lutego o 20:00 Malwee Łódź zmierzy się z FC Toruń.
Dregier momentami ośmieszał zawodników gaty dobry grajek dobrze się zaprezentował na tle mistrza polski
Nie ma takiego klubu w 1 lidze tylko małe jest
Brawo SAN