Udanie rozpoczęły rundę wiosenną rezerwy PGE GKS Bełchatów. Brunatni pokonali przed własną publicznością Ceramikę Opoczno 2:1 (0:0) w niedzielnym spotkaniu 19. kolejki IV ligi łódzkiej. W zespole prowadzonym przez trenera Piotra Bajdziaka wystąpili piłkarze z kadry drugoligowej drużyny z Bełchatowa. To ważne punkty w obliczu walki o utrzymanie w lidze.
Miejscowi od początku mieli przewagę, ale w pierwszej połowie nie zdołali pokonać bramkarza gości. Gole padły za to po przerwie. Najpierw celnym strzałem z około trzech metrów popisał się Hubert Berłowski. Potem Krystian Peda dobił piłkę do siatki po niepewnej interwencji Mateusza Deki. Ceramikę stać było jedynie na honorowe trafienie Bartosza Snopczyńskiego.
PGE GKS II Bełchatów – Ceramika Opoczno 2:1 (0:0)
Bramki: Hubert Berłowski 60, Krystian Peda 89 – Bartosz Snopczyński 90
PGE GKS II: Moczadło – Thiakane, Flaszka (46′ Peda), Ryszka (65′ Jasiński), Kogut (46′ Szubertowski) – Lewandowski (80′ Orski), Góralczyk, Berłowski, Stolarczyk – Szafrański (46′ Janasik), Zieliński (46′ Grolik)
Ceramika: Deka – Dąbrowski, Saktura, Poddębniak, Gruszczyński (75′ Snopczyński) – Prusek, Gambka (83′ Wiktorowicz), Grzybek (55′ Stańdo), Ogłoziński (55′ Markiewicz) – Wijata (67′ Jarząbek), Matysiak.
Zdjęcie: gksbelchatow.com
Podpisz się człowieku, jak taki jesteś odważny. Opluwać kogoś, będąc samemu schowanym za klawiaturą, to tchórzostwo. Śmierdzące tchórzostwo.
Gdzie jest pan co tak pięknie opisywał o Buczku w tytułach a dzisiaj taka cisza kibice opisują na innej stronie ale tak po za tym byłem na mecz widziałem BRAWO Pajęczno tu cała drużyna ma tyle co 3-ech zawodników buczka ten pan obiektywny ma dużą rację trener ,trener pan Bodnar z chłopaków z okręgówki- A klasy zrobił drużynę jeszcze troszkę kondycji i zabiorą nie jednej drużynie 3 punkty ,a tak po za tym to Pajęczno miało w drugiej połowie 3 okazje sam na sam choć buczek również miał 2 ale wynik zasłużony dla Pajęczna za CHARAKTER i mądre zmiany TRENERA… Czytaj więcej »
Ķibicuję Buczkowi i jakoś bronił ich nie będę. To była masakra. Owszem były sytuacje i poprzeczka, ale co z tego? Jak dla mnie wszystko idzie od trenera. Nasi zawodnicy wyglądali jakby całą zimę grali w „dziadka”, a przygotowania, siły którą powinni mieć po zimie nie ma. Pomijajac juz, że nie realizują żadnej taktyki, a moze to trener jej nie nakreślił. Chłopaki z Pajeczna gryźli trawę, nie odpuszczali żadnej piłki brawo!
Socjalny internet, od mamy na piwo i wylewać żale. Słabe to, bardzo słabe.
Beniaminek ale zawodnicy nie beniaminki. Dramat takie pieniadze placic i takie kompromitacje. Potrzebna jest druzyna z, trenerem i tyle, albo az tyle