Nie idzie trzecioligowym piłkarzom Warty Sieradz w rundzie wiosennej. Podopieczni trenera Tomasza Kmiecika przegrali trzeci z rzędu mecz ligowy. Tym razem ulegli, na boisku w Ząbkach, rezerwowej drużynie warszawskiej Legii. Jedynym plusem jest to, że sieradzanie strzelili pierwszego wiosennego gola.

Sieradzanie przyjechali do Ząbek po dwóch porażkach – z RTS Widzewem 0:2 i MKS Ełk 0:3. Niespodzianką był brak w składzie wyjściowym Macieja Mielcarza, który jednak ostatnio nie bronił najlepiej. Jego miejsce zajął Mateusz Wlazłowski. Trzeba przyznać, że w Ząbkach Warta pokazała się z dobrej strony. Zwłaszcza w drugiej połowie goście byli stroną przeważającą, mieli kilka niezłych okazji bramkowych, ale zawiodła skuteczność. Sieradzka drużyna kończyła ten mecz w dziesiątkę. Pod koniec spotkania czerwoną kartką (druga żółta) upomniany został bowiem Adrian Klepacz. Warta zajmuje w tabeli grupy pierwszej odległe 16 miejsce, które oznacza spadek do IV ligi.

Legia II Warszawa – Warta Sieradz 2:1 (1:0)
Bramki: Oskar Wojtysiak 33, Michał Góral 64 – Mariusz Zawodziński 69 – karny

Warta: Wlazłowski – Bartłoszewski, Bany, Klepacz ż, ż, cz, Pawlak – Nowacki ż, Mitek (46′ Zawodziński), Sitarz, Płaneta (61′ Idzikowski) – Klofik (61′ Patora), Kobierski.