Innej możliwości nie było. RTS Widzew musiał wygrać mecz 27. kolejki III ligi (grupa I) z Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie. Zespół Franciszka Smudy zszedł z boiska z trzema punktami, ale nie zachwycił. Do 83. minuty prowadził zaledwie jednym golem i dopiero w końcówce dorzucił dwa trafienia. Bramki zdobyli: Dario Kristo, Robert Demjan i Mateusz Michalski.

Od pierwszej minuty spotkania przewagę osiągnęli gospodarze i wydawało się, że Drwęca wywiezie z Łodzi bogaty bagaż straconych bramek. W 19. minucie Dario Kristo wykorzystał dośrodkowanie Marcina Pieńkowskiego i RTS Widzew objął prowadzenie. Mimo kilku jeszcze okazji podbramkowych łodzianie nie strzelili kolejnych bramek i do szatni zeszli z jednobramkową zaliczką.

W drugiej połowie goście zaczęli sobie śmielej poczynać, a w 65. minucie mogli zdobyć gola. Po strzale Bartosza Zakrzewskiego z rzutu wolnego miał problemy Maciej Humerski, ale ostatecznie złapał futbolówkę. W końcówce zarysowała się znów przewaga gospodarzy, którą udokumentowali bramkami Roberta Demjana i Mateusza Michalskiego. Łodzianie wygrali, ale nie zachwycili. Aby awansować do II ligi potrzebna będzie znacznie lepsza gra w meczach z silniejszymi rywalami jak Pelikan Łowicz czy Lechia Tomaszów Mazowiecki.

RTS Widzew Łódź – Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 3:0 (1:0)
Bramki: Dario Kristo 19, Robert Demjan 83, Mateusz Michalski 90

RTS Widzew: Humerski – Pieńkowski (40′ Pigiel), Sylwestrzak, Zieleniecki, Zuziak ż – Mąka (81′ Kozłowski), Kazimierowicz, Kristo ż, Miller (68′ Michalski) – Falon (85′ Przybylski), Demjan