Lechia Tomaszów nadal w grze o tytuł mistrza jesieni w pierwszej grupie III ligi. W niedzielnym spotkaniu 10. kolejki rundy jesiennej tomaszowski zespół pokonał przed własną publicznością Huragan Morąg 3:1 (0:1). Po pierwszej połowie wydawało się, że goście wywiozą z Tomaszowa Mazowieckiego przynajmniej remis. Po zmianie stron Lechia zagrała jednak zdecydowanie lepiej. 

Zespół z Morąga przyjechał do Tomaszowa Mazowieckiego pokrzepiony sprawieniem ogromnej sensacji jaką było wyeliminowanie z Pucharu Polski Zagłębia Lubin. I od pierwszej minuty to goście przejęli inicjatywę. W pierwszym kwadransie wykonywali trzy rzuty rożne. W 22. minucie powinno być 1:0 dla Lechii. Z rzutu wolnego strzelał Artur Golański, a precyzyjnie uderzona piłka zmierzała do bramki. Świetną interwencją popisał się jednak Mateusz Lawrenc. W odpowiedzi potężnie huknął z trzydziestego metra Mateusz Jajkowski. Uderzenie przeleciało tuż nad poprzeczką bramki Awdziewicza. W 31. minucie padł gol dla gości. Rzut wolny idealnie wykonał Piotr Łysiak i Awdziewicz musiał wyjmować piłkę z bramki.

Po zmianie stron Lechia wreszcie zaczęła grać swoje. Już dwie minuty po wznowieniu gry było 1:1, a Lawrenca pokonał Łukasz Bocian. W 54. minucie Marcin Mirecki urwał się obrońcom z Morąga i dośrodkował piłkę w pole karne. Jej lot przeciął jeden z defensorów gości. Uczynił to jednak tak niefortunnie, że skierował ją do własnej bramki. Kwadrans później Mirecki miał szansę na zdobycie gola, ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Lawrencem. Wynik spotkania ustalił w 84. minucie Jakub Rozwandowicz wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego.

Lechia Tomaszów – Huragan Morąg 3:1 (0:1)
Bramki: Łukasz Bocian 47, samobójcza 54, Jakub Rozwandowicz 84 – Piotr Łysiak 31

Lechia: Awdziewicz – Cyran, Jakubczyk ż, Żmuda, Rozwandowicz – Szymczak (72′ Efir), Bocian ż, Golański ż, Walasek, Mirecki (80′ Kolasa) – Maćczak (90′ Kaproń)

Huragan: Lawrenc – Łysiak (57′ Bartkowski), Paliwoda, Jajkowski, Michałowski – Biedrzycki ż, Stankiewicz, Rosoliński, Galik, Tomasz – Criciuma