Jeśli PGE GKS Bełchatów awansuje na zaplecze Ekstraklasy to Marcin Ryszka będzie miał w tym swój wielki udział. W minioną środę strzelił zwycięskiego gola w wyjazdowym spotkaniu z ROW 1964 Rybnik, a swój wyczyn skopiował w meczu 31. kolejki z Resovią. Trafił do bramki w 76. minucie i był to jedyny gol w tym pojedynku. Brunatni są już tylko o jeden punkt za prowadzącym w tabeli Radomiakiem.

To nie było porywające widowisko. Przez większą część gra toczyła się w środku boiska, a lekką przewagę mieli przyjezdni. Dużym zagrożeniem dla bełchatowskiej defensywy był aktywny Mateusz Świechowski. Brunatni zachowali się jednak jak rasowy bokser. W 76. minucie przeprowadzili decydującą akcję, a Wojciecha Daniela pokonał Marcin Ryszka. Utonął w objęciach swoich kolegów, a kwadrans później mógł cieszyć się z kolejnego kompletu punktów. Bełchatowianie są bardzo blisko awansu, ale zdają sobie sprawę, że czekają ich teraz dwa trudne mecze – wyjazdowy z Elaną Toruń i szlagier przed własną publicznością z Widzewem Łódź. Po nich powinno być już wszystko jasne.

PGE GKS Bełchatów – Resovia 1:0 (0:0)
Bramka: Marcin Ryszka 76

PGE GKS: Lenarcik – Grzelak, Grolik ż, Michalski, Szymorek – Biel, Czajkowski, Ryszka, Mularczyk (90′ Bociek), Putin (68′ Tylec) – Zdybowicz (46′ Golański)