AKTUALNOŚCI
Oddaliła się I liga od Brunatnych

Piłkarze PGE GKS Bełchatów przegrali w niedzielę arcyważne spotkanie w Toruniu z Elaną i spadli w drugoligowej tabeli na miejsce czwarte, które nie jest premiowane awansem do I ligi. W najbliższą niedzielę Brunatni w meczu o wszystko zagrają u siebie z Widzewem Łódź i będzie to bój o awans. W Toruniu zupełnie zawiodła bełchatowska obrona. PGE GKS stracił aż 4 gole. 


tomadex wszystko dla kibica

Mecz w Toruniu rozpoczął się znakomicie dla drużyny trenera Artura Derbina. Już w 13. minucie Damian Michalski wykorzystał rzut karny i goście objęli prowadzenie. Kilka minut później wyborną okazję na drugiego gola zmarnował Patryk Mularczyk. Nie pomylił się natomiast Krzysztof Wołkowicz i było 1:1. W 37. minucie Kordian Górka pokonał Pawła Lenarcika, bramkarza PGE GKS i do szatni Elana zeszła z prowadzeniem 2:1.

W 63 minucie Przemysław Zdybowicz doprowadził do remisu. Wydawało się, że Brunatni pójdą za ciosem, ale nic z tego – szybko zostali skarceni, a gola strzelił Wojciech Onsorge. Wynik meczu w 80 minucie ustalił Maciej Stefanowicz strzelając celnie zza pola karnego.

Elana Toruń – PGE GKS Bełchatów 4:2 (2:1)
Bramki: Krzysztof Wołkowicz 16, Kordian Górka 37, Wojciech Onsorge 64, Maciej Stefanowicz 80 – Damian Michalski 13-karny, Przemysław Zdybowicz 63

PGE GKS: Lenarcik – Grzelak, Grolik, Michalski, Szymorek – Biel (71′ Tylec), Czajkowski, Ryszka, Mularczyk, Putin (78′ Thiakane) – Zdybowicz (68′ Bartosiak)

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments