AKTUALNOŚCI
Wyzywał sędziów od Zaczarowanych Ołówków

To nie była udana niedziela dla Damiana Głębskiego (Ner Łódzki). W meczu łódzkiej klasy B (grupa I) z Husarią Gealan Rzgów (0:5) zawodnikowi puściły nerwy. W 54. minucie obejrzał drugą żółtą kartkę i w efekcie musiał opuścić boisko. Wtedy się zaczęło. Piłkarz wrócił do strefy technicznej i zaczął wyzywać trójkę sędziowską.


tomadex wszystko dla kibica

Głównemu arbitrowi wytknął brak włosów na głowie, dodając do słowa łysy mocne męskie słowo. Całą trójkę nazwał zaś p…zaczarowanymi ołówkami. Ner Łódzki spotkanie przegrał wysoko, bo aż 0:5, a piłkarz z pewnością za swoje zachowanie odpowie przed Wydziałem Dyscypliny ŁZPN.

Subskrybuj
Powiadom o

3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Slawek
4 lat temu

Zgadzam sie z toba nie(wierny)czytelniku. Pojawiam sie i znikam i znikam i znikam dla wtajemniczonych

Odp red: Nie będziemy płakać Sławku

Franco
4 lat temu

Jak widać poziom inteligencji jest wprost proporcjonalny do prezentowanych umiejętności.

(nie)wierny czytelnik
4 lat temu

Zaczarowanym ołówkiem, to jest łódzki futbol 🙂