Bramka Mikołaja Zwolińskiego z 5. minuty okazała się decydująca o zwycięstwie Warty Sieradz w Piotrkowie z Polonią w najciekawszym spotkaniu 10. kolejki IV ligi łódzkiej. Kilkuset kibiców obejrzało mecz na bardzo wysokim poziomie, a w drugiej połowie gospodarze stworzyli pod bramką Warty kilka groźnych sytuacji. Zabrakło im jednak szczęścia.

Już pierwsza akcja Warty przyniosła bramkę. Dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Mikołaj Zwoliński i strzałem głową pokonał Szymona Malickiego. Polonia rzuciła się do odrabiania strat, ale goście bardzo umiejętnie się bronili. W pierwszej połowie nie było już emocjonujących sytuacji, a przez większość czasu akcja toczyła się w środkowej strefie boiska.

Po zmianie stron inicjatywę przejęła Polonia. W 51. minucie powinno być 1:1, ale Mateusz Jakubiak w idealnej sytuacji nie trafił w bramkę. Ten sam piłkarz miał jeszcze dwie doskonałe sytuacje – raz trafił w słupek, a raz minimalnie spudłował z szesnastu metrów. W końcówce trener Polonii Robert Grzesiuk wprowadził na plac gry drugiego napastnika. Krystian Wojtczak nie zmienił jednak losów spotkania i Warta wywiozła z Piotrkowa komplet punktów.

Polonia Piotrków – Warta Sieradz 0:1 (0:1)
Bramka: Mikołaj Zwoliński 5

Polonia: Malicki – Polit, Kwaśniczko, Głowacki (88′ Bąbol), Mielczarski – Jakubiak, Suzuki (79′ Bąkowicz), Nowaczyk, Przybysz, Porochnicki (63′ Wojtczak) – Olszewski

Warta: Wlazłowski – Pawlak, Jaworski (77′ Owczarek, 88′ Kokot), Mitek ż, Zasada – Chojecki, Płaneta (13′ Nawrocki), Filipiak, Brochocki (70′ Szulc ż), Zwoliński ż – Patora (89′ Pluta)