AKTUALNOŚCI
Marcin Kaczmarek: Pierwsze koty za płoty

Dużą niespodzianką zakończyło się inauguracyjne spotkanie w 2020 roku na stadionie Widzewa Łódź. Lider II ligi tylko zremisował z Olimpią Elbląg 2:2 (1:0). Na pomeczowej konferencji prasowej trener łódzkiej drużyny Marcin Kaczmarek przyznał, że jego zespół zawiódł w drugiej połowie. Ma jednak nadzieję, że kolejne spotkania będą lepsze.


tomadex wszystko dla kibica

Na pewno bardzo chcieliśmy wygrać i dobrze wejść w rundę przed własną publicznością. Z różnych przyczyn nam się to nie udało. Będziemy analizować przyczyny, na gorąco mogę powiedzieć, że mecz ułożył się dla nas bardzo dobrze, szybko strzeliliśmy bramkę, a pierwszą połowę mieliśmy pod pełną kontrolą. Na drugą połowę wyszedł zupełnie inny zespół i nie wiem, gdzie leży przyczyna. Zabrakło płynności, utrzymania się przy piłce, prokurowaliśmy stałe fragmenty gry na własnej połowie, co było główną bronią Olimpii. Gra może się nie układać, ale my w trudnym momencie strzeliliśmy gola na 2:1, więc drużyna powinna dograć ten mecz, nawet wycofując się. Cel uświęca środki, bo punkty są szalenie istotne. Bardzo tego żałuję. Pierwsze koty za płoty, mam nadzieję, że mecz w Łęcznej będzie lepszy w naszym wykonaniu – powiedział Kaczmarek.

Źródło: widzewtomy.net

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments