AKTUALNOŚCI
Enkeleid Dobi: Ja nie przegrywam

Widzew Łódź na tarczy przyjechał z meczu 1. kolejki nowego sezonu na zapleczu PKO Ekstraklasy. W Pruszkowie przegrał aż 1:4 z Radomiakiem Radom mimo prowadzenia 1:0 do przerwy. Po spotkaniu trener Widzewa Enkeleid Dobi powiedział, że jego zespół stracił w drugiej połowie pewność siebie i w tym dopatruje się przyczyn przegranej.


tomadex wszystko dla kibica

Wszyscy jesteśmy sfrustrowani, bo nie przyjechaliśmy tutaj po, żeby wracać bez punktów. Nie będę owijał w bawełnę. Mieliśmy dobrą pierwszą połowę jak na beniaminka, ale nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji i był wynik 1:0 do szatni. Na drugą połowę wyszła totalnie inna drużyna. Biorę za to odpowiedzialność ja i sztab szkoleniowy, bo może coś nie funkcjonowało. Za szybko straciliśmy pierwszą bramkę, potem drugą i zespół stracił szybko pewność siebie. Nie byliśmy drużyną w drugiej połowie, biegaliśmy jako pojedynczy piłkarze po boisku, nie mieliśmy atutów i zasłużenie przegraliśmy cały mecz przez jedną połowę. Przynajmniej dwóm straconym bramkom mogliśmy zapobiec i lepiej zareagować. Gratulacje dla przeciwnika, bo wykorzystywał wszystkie okazje do strzelenia gola. W pierwszej połowie Radomiak nie miał celnego uderzenia na bramkę, a w drugiej każde celne kończyło się golem. To nas uświadomiło dzisiaj, że pierwsza liga nie wybacza takich błędów jakie zrobiliśmy. Mamy teraz trochę czasu na zbudowanie przede wszystkim pewności w naszej grze. Ja nie przegrywam. Albo wygrywam, albo się uczę. I dzisiaj to jest dobra nauka dla mnie – powiedział Dobi.

Źródło: widzewtomy.net

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments