AKTUALNOŚCI
Prawdziwe fatum Omegi Kleszczów

Gdyby mecze piłkarskie trwały 89 minut to Omega Kleszczów w trzech ostatnich spotkaniach zainkasowałaby komplet punktów. Końcówki pojedynków to prawdziwa zmora drużyny trenera Jacka Berensztajna. W spotkaniu 7. kolejki IV ligi łódzkiej kleszczowska drużyna zremisowała na własnym boisku z Włókniarzem Zelów tracąc wyrównującego gola w…89. minucie.

Z Orkanem Buczek Omega prowadziła w 95. minucie 2:1 i przegrała 2:3, grając z przewagą jednego zawodnika. W Wiśniowej Górze kleszczowski zespół prowadził w 93. minucie 2:1 i zremisował 2:2. Z Włókniarzem Zelów historia się powtórzyła. Z tą jednak różnicą, że goście wyrównującego gola strzelili w 89. minucie. Obiektywnie trzeba jednak przyznać, że podopieczni Dawida Wnuka na ten remis zasłużyli.

Prowadzenie dał Omedze pięknym strzałem Piotr Mielczarek, który pokonał Szymona Pajkerta w 26. minucie. Bramka była zresztą efektem przewagi drużyny Jacka Berensztajna. Po strzeleniu gola przez Omegę gra się wyrównała. Podobnie było po zmianie stron. W 82. minucie bezpośrednią czerwoną kartką za faul tuż przed polem karnym ukarany został Mikołaj Bociek. Włókniarz wyczuł swoją szansę i tuż przed końcem regulaminowego czasu gry piłkę wepchnął do bramki Kamil Bendkowski. W końcówce Omega miała jeszcze swoje sytuacje, ale nie zmieniła już losów meczu.

Omega Kleszczów – Włókniarz Zelów 1:1 (1:0)
Bramki: Piotr Mielczarek 26 – Kamil Bendkowski 89

Omega: Paweł Wiśniewski – Mateusz Roczek (90′ Hajdasz), Kowalik, Zieliński, Pieniążek ż – Mielczarek (90′ Konecki), Michalak, Ociepa ż (84′ Niedbała), Bociek cz, Paweł Kowalski (56′ Łudczak ż) – Tomesz (90′ Bisaga)

Włókniarz: Pajkert – Majsak ż (83′ Pawelec), Golański, Cygan ż, Kaliski – Bendkowski, Boczkiewicz ż (70′ Raś), Wdowiak (81′ Krajda), Łucki, Rosiak – Maciejewski (85′ Oborowski)

 

Subskrybuj
Powiadom o

3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Woźny stadionu
4 lat temu

W tej omedze za dobrze mają grajki ,roney z brzuchem lata teraz Zieliński wygląda jak w ciąży dobrze że ociepla zrzucił z dwa kilo i saternusa się pozbyli bo wyglądali jak chłopaki asy b klasy

Kibic
4 lat temu

A trener?????

Berek
4 lat temu

Berek bardzo dobry człowiek nie ma szczęście mam nadzieję że się to szczęście że wróci do tego człowiek