Widzew Łódź tylko zremisował z Puszczą Niepołomice 0:0 w piątkowym meczu, który otworzył 24. kolejkę I ligi. Dla walczącego o baraże zespołu Enkeleida Dobiego to strata dwóch punktów. Widzewiacy zagrali jednak słabe spotkanie, a gdyby nie Jakub Wrąbel to goście mogli wywieźć z Łodzi komplet punktów. Poniżej pomeczowa wypowiedź szkoleniowca.
– Mogę powiedzieć bardzo krótko: to był trudny mecz z trudnym przeciwnikiem. Myślę, że zabrakło nam kropki nad i, czyli zdobycia zwycięskiej bramki. Jesteśmy źli, bo uważam, że mamy zupełnie inne ambicje, a te punkty po raz kolejny nam uciekają. Nie możemy mieć pretensji do zaangażowania zawodników, ale zabrakło nam trochę wiary w zespole. Za mało było też przyspieszenia akcji, zwłaszcza że gdy się już zdarzyło, to były to dobre momenty. Możemy mieć żal do samych siebie, że nie zdobyliśmy dzisiaj trzech punktów. Na pewno nie jesteśmy zadowoleni z tego remisu – powiedział Dobi.
Źródło: widzewtomy.net
„Trenerze”(?)…ile można mówić takie bzdury!?Te same slogany…a gry jak nie było< tak nie ma!I pewnie już do końca rundy nie będzie!
Trenerze brak słów chyba Pan był na innym meczu przecież każdy mówi że nie szło tego oglądać a Puszcza w końcówce meczu mogła nawet wygrać Pan nie wie w jakim klubie pracuje to przypomnę WIDZEW ŁÓDŹ.