AKTUALNOŚCI
ŁKS wreszcie wrócił na zwycięską ścieżkę

ŁKS Łódź zrehabilitował się za ostatnie mecze i pokonał w Kielcach Koronę 2:1 (0:0) w sobotnim spotkaniu 26. kolejki I ligi. W pierwszej połowie Korona miała przewagę, ale pod bramką ŁKS brakowało skuteczności i szczęścia. O wyniku zdecydował pierwszy kwadrans po przerwie. Bramkarza Korony pokonali Tomasz Nawotka i Antonio Dominguez.

Już w 3. minucie ŁKS mógł przegrywać. W świetnej sytuacji znalazł się były piłkarz GKS Bełchatów Emile Thiakane. Strzelił jednak zbyt słabo, aby zaskoczyć Arkadiusza Malarza. Kapitan łódzkiej drużyny od pierwszej minuty głośno dyrygował swoimi obrońcami i widać było, że całej drużynie zależy na rehabilitacji za ostatnie spotkania. To Korona jednak dyktowała warunki w pierwszej połowie. W 15. minucie mocno, ale minimalnie uderzył Marcel Gąsior, a na dwie minuty przed końcem pierwszej połowie kunsztem popisał się Malarz broniąc uderzenia Jakuba Łukowskiego i Marko Pervana.

Wszystkie niewykorzystane sytuacje zemściły się po przerwie. Pirulo podał do Tomasza Nawotki, który pokonał Marcela Zapytowskiego. Sześć minut później było już 2:0. Rzut karny na bramkę zamienił Antonio Dominguez. Prowadząc 2:0 ŁKS zaczął szanować piłkę, starając się kontrolować mecz. Korona walczyła jednak do końca i w 87. minucie kontaktową i jak się później okazało honorową bramkę strzelił Łukowski.

Korona Kielce – ŁKS Łódź 1:2 (0:0)
Bramki: Jakub Łukowski 87 – Tomasz Nawotka 51, Antonio Dominguez 57-karny

ŁKS: Malarz – Moros, Dąbrowski ż, Nawotka, Tosik ż (46′ Rozwandowicz) – Marciniak, Rygaard, Trąbka ż (46′ Dominguez), Pirulo ż (82′ Klimczak), Janczukowicz (55′ Gryszkiewicz) – Ricardinho (73′ Sekulski)

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments