Pociąg, który miał przejechać rundę wiosenną piotrkowskiej KEEZA Klasy Okręgowej (grupa II) został wykolejony. Działacze KS Niedośpielin zapowiadali, że z takimi wzmocnieniami muszą awansować do IV ligi łódzkiej. Piłkarskie życie szybko jednak to zweryfikowało. Dwa remisy, wygrana i bolesna porażka – taki jest wiosenny bilans drużyny z gminy Wielgomłyny.
W sobotnim pojedynku marzenia o czwartoligowych boiskach zakończył nie kto inny jak Włókniarz Moszczenica – a więc klub, który wychował najskuteczniejszego strzelca KS Niedośpielin, Adriana Malickiego. Drużyna Tomasza Fiszera przyjechała, zobaczyła i…wygrała. Bramkę na wagę trzech punktów strzelił w 55. minucie spotkania Marcin Brylikowski.
Ładować się w ten odrzutowiec! Janusz kobita nadal nie wie,że walisz tyle kasy w tych pseudo zawodników ? Janowski masz trochę honoru ?
w RAKOWIE CZĘSTOCHOWA GRAJĄ SAMI WYCHOWANKOWIE
No cóż wychodzi brak Trenera to największa bolączką . I płacenie takich pieniędzy takim zawodnika którzy czubka nosa za a klasę nie wychylili albo byli w drużynach typu RKS czy Pilica zapchaj dziurami .
Stefanczyk „legenda RKS” też widzę nie ma na tyle charakteru by złapać to za tak zwany ryj . Chociaż on jeden z tej grupy zasługuje na to co ma . No może Malicki mimo że całe życie w okręgówce to chłop zawsze wali bramki . Reszta to zabłąkane duszę .
Brawo Włókniarz. Powodzenia w kolejnych meczach. Trzymam kciuki za Was.
Nigdy nie zbudujesz drużyny z zawodników poza swojej gminy czy to miasta jak ktoś inny przychodzi to tylko po kase